Krzysztof Cugowski ostro ze sceny do polityków. Padły słowa o "spuszczeniu łomotu"
Krzysztof Cugowski podczas odbierania honorowego obywatelstwa Lublina zwrócił się do obecnych na sali polityków zwaśnionych partii. Były wokalista Budki Suflera nie gryzł się w język, wygłaszając swój apel.
W niedzielę 15 października odbędą się wybory parlamentarne 2023. Kampanijna atmosfera udziela się także gwiazdom show-biznesu, które ochoczo wypowiadają się na tematy polityczne i apelują o pójście do urn. Nie kryją przy tym swoich sympatii. Od dawna jednym z najbardziej zaangażowanych politycznie artystów jest Krzysztof Cugowski, byli wokalista Budki Suflera.
Krzysztof Cugowski zwrócił się z apelem do polityków
5 października w lubelskim Teatrze Starym Krzysztof Cugowski odebrał honorowe obywatelstwo Lublina. Uroczystą galę postanowił jednak wykorzystać do wygłoszenia mocnego apelu do przedstawicieli władzy. Piosenkarz po odebraniu zaszczytów z rąk prezydenta miasta nieoczekiwanie zwrócił się do dwóch polityków siedzących na widowni.
- Widzę tu przedstawicieli dwóch zwaśnionych ze sobą partii politycznych. Mam do was apel. Kiedy już przestaniecie wzajemnie spuszczać sobie łomot, to zapraszam do siebie na spotkanie. Może tam w spokoju usiądziemy i się dogadacie – rzucił ze sceny, wprawiają zgromadzonych w lekką konsternację.
Gwiazdor przypomniał, że raz udało mu się zorganizować podobną posiadówkę i efekty były rewelacyjne. - Już kiedyś się u mnie spotkaliśmy i się dogadaliście - podkreślił Cugowski. Kto wie, może honorowemu obywatelowi Lublina i tym razem uda się zdziałać cuda.
Krzysztof Cugowski był senatorem PiS
Dawny lider Budki Suflera ma za sobą kilka lat spędzonych w Senacie. W 2005 r. wszedł z listy Prawa i Sprawiedliwości, choć nie był członkiem tej partii. Potem piosenkarz na lata zraził się do polityki, ale w 2015 roku ponownie wystartował w wyborach parlamentarnych do Senatu. Za swoją działalność nie pobierał uposażenia, bo jak podkreślał, przyszedł do polityki jako człowiek spełniony zawodowo i finansowo. Dziś już do senackich ław go nie ciągnie, ale ma sentyment do tamtych czasów.
- Było dosyć sympatycznie, wesoło i przyjemnie. Do dzisiaj z niektórymi utrzymuję stosunki bliższe lub dalsze, towarzyskie - wspominał Senat Cugowski.
W swoim programie wyborczym artysta skupiał się na sprawach społecznych. Chciał m.in. tworzyć ośrodki dla osób starszych, cierpiących na chorobę Alzheimera oraz doprowadzić do zmian w infrastrukturze, aby była ona bardziej przyjazna osobom niepełnosprawnym.
- Krzysztof Jackowski o wyborach. Alarmujące słowa jasnowidza. To zrobi PiS
- Zelt oskarżony o znieważenie rzeczniczki Straży Granicznej. Sprawa w sądzie
- Aleksander Kwaśniewski walczy o zdrowie po operacji. „Cierpię”
Gwiazdy w polityce. Byli u władzy, ale ich kariery to kompletna porażka
Tu się dzieje
