Obserwuj w Google News

Kaźmierska nie chce być jak „pomarszczone jabłko z kopca”. Woli botoks

2 min. czytania
16.01.2023 14:24

Dagmara Kaźmierska z „Królowych życia” powiedziała, co myśli o „starzeniu się z godnością”. Celebrytka oznajmiła, że nie zamierza przestać ingerować w swoją urodę, ponieważ marzy jej się wygląd Madonny. „Może biust sobie podciągnę?” – zastanawiała się gwiazda TTV w najnowszym wywiadzie.

Dagmara Kaźmierska
fot. Artur Zawadzki/REPORTER/East News

Dagmara Kaźmierska popularność zdobyła dzięki uczestnictwu w programie „Królowe życia” emitowanym na antenie telewizji TTV. Celebrytka jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, a jej profil na Instagramie obserwuje obecnie ponad milion użytkowników. 47-latka jest obiektem zainteresowania głównie ze względu na swoją bezpośredniość i charakterystyczny wygląd.

Zobacz także:  "Królowa życia" popłynęła na urlopie. Wydała oszczędności? "Po powrocie prąd odłączą"

Dagmara Kaźmierska chętnie korzysta z zabiegów medycyny estetycznej

Gwiazda TTV nigdy nie ukrywała, że korzystała z dobrodziejstw medycyny estetycznej. Jak wyjawiła, żałuje, że tak późno zdecydowała się na poprawienie urody.

- Nie ukrywam, bardzo nęci mnie lifting, ale troszkę za szybko chyba. Byłam już nawet na konsultacji, pięknie mi pan doktor pociągnął, ale usta mi się zrobiły jak u żaby. I to mnie troszkę ostudziło (...) Miałam trzydzieści kilka lat, jak zrobiłam botoks, bo się wcześniej bardzo przed tym broniłam. Teraz stwierdzam, że to było głupie posunięcie, że się broniłam, bo to nie są jakieś wielkie ingerencje. Kwas hialuronowy, mezoterapie bądź botoks to są minimalne ingerencje, a dużo pomagają w wyglądzie zewnętrznym – mówiła w rozmowie z „Telemagazynem”.

Zdecydowała się też na dość nietypowe porównanie – jak powiedziała, „pognieciona bluzka zawsze wygląda gorzej od wyprasowanej”.

Redakcja poleca

Dagmara Kaźmierska planuje kolejne poprawki. Chce być jak Madonna

Temat ingerencji w urodę pojawił się także w niedawnym wywiadzie dla „Plotka”. Dagmara Kaźmierska została zapytana, czy planuje starzeć się z godnością i pozwolić swojemu ciału na odpoczynek od zabiegów.

Niech się starzeją tak z godnością, a kto im broni? Niech chodzą jak jabłko z kopca. Jak tak lubią, to ja nie widzę w tym żadnego problemu. Jak lubią, to niech tak chodzą

 – odpowiedziała z rozbrajającą szczerością.

Jak wyjaśniła „królowa życia”, niektórzy nie potrzebują zabiegów upiększających ze względu na dobre geny, jednak ona do nich nie należy.

U mnie od 15 roku życia było solarium, smażonka. Więc ja wyglądam, jak wyglądam i nie płaczę z tego powodu. (...) Już jest powoli tragedia. Tu już trzeba robić. I zrobię, bo chciałabym być taka ładna jak Madonna

– wyjawiła reporterom portalu gwiazda i głośno zastanawiała się również nad poprawieniem biustu.

Uważacie, że 47-letnia Dagmara Kaźmierska słusznie koryguje mankamenty swojej urody?

RadioZet.pl/"Telemagazyn"/"Plotek"

Te gwiazdy miały operacje plastyczne
8 Zobacz galerię
fot. East News