Obserwuj w Google News

Kalczyńska oschle o zmianach "Dzień dobry TVN". Wciąż nie pogodziła się ze zwolnieniem?

3 min. czytania
06.12.2023 18:18

Anna Kalczyńska odeszła w "Dzień dobry TVN" po wiosennych roszadach w śniadaniówce. Zmiany trwają, a właśnie pojawiła się nowa para prowadzących. Co na to był prezenterka programu? Pokusiła się o dobitną wypowiedź.

Anna Kalczyńska o zmianach w "Dzień dobry TVN"
fot. PIOTR KAMIONKA/REPORTER/EAST NEWS

Anna Kalczyńska przez blisko 10 lat należała do grona prowadzących śniadaniówkę " Dzień dobry TVN". Dołączyła do programu w 2014 roku, gdzie zastąpiła Jolantę Pieńkowską. Początkowo występowała z Robertem Kantereitem, a po roku połączono ją z Jarosławem Kuźniarem. I ten duet uległ zmianie, kiedy w 2016 roku prezenterka pojawiła się na antenie wraz z Andrzejem Sołtysikiem. Ta para prezenterów przetrwała aż do czasu, kiedy w czerwcu 2023 roku w mediach pojawiły się wieści o zwolnieniach w TVN. Stacja obrała całkiem nowy kierunek i w śniadaniówce zaistniało sporo zmian — na przykład renowacji poddano studio "Dzień dobry TVN". Anna Kalczyńska została ostatnio zapytana o to, co sądzi o "nowym" "Dzień dobry TVN". Odpowiedziała oschle, wręcz odcinając się od programu.

Anna Kalczyńska komentuje zmiany w "Dzień dobry TVN": "Nie moja bajka"

Od zwolnień w "Dzień dobry TVN" minęło już prawie pół roku i prezenterzy, którzy pożegnali się wtedy z programem, już budują swoje nowe kariery bez roli prezentera śniadaniówki. Część z nich dostała swoje nowe programy — na przykład Małgorzata Rozenek, która w "DDTVN" zabawiła zaledwie rok. Z kolei Małgorzata Ohme skupiła się na swoim kobiecym portalu dla kobiet. Niedawno okazało się też, że Andrzej Sołtysik poprowadzi nowe programy. Również Anna Kalczyńska układa swoje życie zawodowe poza TVN: — Prowadzę imprezy komercyjne. Oprócz tego pracuję w liceum, z młodzieżą. Piszę — przekazała prezenterka na lamach Plotka.

Redakcja poleca

Jednak kiedy padło pytanie o zmiany w "Dzień dobry TVN", była gwiazda śniadaniówki niemal nabrała wody w usta. Odpowiedziała krótko i sugestywnie: — Nie będę tego komentować. To nie mój świat już i nie moja bajka — przekazała.

Anna Kalczyńska wciąż ma żal o zwolnienie z "Dzień dobry TVN"?

Wypowiedź Anny Kalczyńskiej brzmi tak, jakby prezenterka wciąż miała do stacji wielki żal o to, że została po 20 latach zwolniona. Jak przyznała w jednej z wypowiedzi na krótko po odejściu ze śniadaniówki, najbardziej przykro jest jej dlatego, że stacja nie zaproponowała jej niczego w zamian. — Po 20 latach w TVN (…) właściwie ta stacja nie miała mi niczego do zaproponowania. Jak wiecie, kilka osób się odnalazło w tej stacji, Małgosia Rozenek gdzieś krąży i się pojawia, Agnieszka Woźniak-Starak także. Nie pojawiła się żadna propozycja dla mnie i szczerze mówiąc, to chyba zabolało mnie najbardziej — przekazała smutno Kalczyńska podczas live'a na Instagramie.

Co więcej, prezenterka już dawno powiedziała, że po zwolnieniu już nie interesuje się "Dzień dobry TVN". — Nie oglądam „Dzień dobry TVN”. Nie mogę i nie będę. Po pierwsze z uwagi na sentyment, jaki mam do tych ludzi, programu, do treści, którą współtworzyliśmy. Nie chcę psuć sobie swoich wspomnień nowym oglądem rzeczywistości, w której mnie już nie ma. (...). Mnie to już nie interesuje, to nie jest mój świat, odcięłam go grubą kreską. Był mój przez wiele, wiele lat. Poświęciłam mu mnóstwo energii, myśli troski, ale nie chcę już więcej — powiedziała.

Źródło: Radio ZET/Plotek/Plejada

Nie przegap
widzowie-krytykują-nowe-studio-dzień-dobry-tvn-surowe-i-mało-przytulne
7 Zobacz galerię
fot. Instagram (dziendobrytvn), TVN (Dzień Dobry TVN)