Julia Wieniawa oskarża Grażynę Wolszczak o kłamstwo? „Zdementuję”
W Garnizonie Sztuki prowadzonym przez Grażynę Wolszczak wkrótce odbędzie się spektakl, w którym jedną z głównych ról zagra Julia Wieniawa. Dyrektorka teatru zarzuciła aktorce, że ta początkowo nie chciała nawet przeczytać scenariusza, ponieważ obawiała się próby wykorzystania jej popularności. Celebrytka zdecydowała się ostro odpowiedzieć na oskarżenia.
Julia Wieniawa to jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorek filmowych i teatralnych. Celebrytka spełnia się również jako piosenkarka i autorka tekstów, jednak największą popularność zapewniła jej rola w Pauliny w serialu „Rodzinka.pl” emitowanym na antenie telewizji TVP. Gwiazda ma na swoim koncie udział w produkcjach takich jak m.in. „W lesie dziś nie zaśnie nikt”, „Wszyscy moi przyjaciele nie żyją” czy „Small World”.
Zobacz także: Rafał Grabias z „Królowych życia” o Julii Wieniawie. „Butna, pyszna i zarozumiała”
Julia Wieniawa otrzymała propozycję roli w teatrze. Wybrzydzała?
Celebrytka chętnie bierze udział w kolejnych projektach, a niedawno zaproponowano jej rolę w sztuce „Gra” w teatrze Grażyny Wolszczak. Według ostatnich doniesień Wieniawa miała bardzo nieufnie podejść do przedsięwzięcia, obawiając się, że Garnizon Sztuki chce wykorzystać jej sławne nazwisko.
Julia długo nie czytała scenariusza, mówiłam, żeby to zrobiła. Ona myślała, że chcemy wykorzystać jej popularność i dopiero jak przeczytała scenariusz, to powiedziała: "wow"
– powiedziała Wolszczak w rozmowie z „Jastrząb Post”.
Mimo nieporozumień młoda gwiazda zdecydowała się na udział w spektaklu, którego premiera odbędzie się 9 lutego 2023 roku.
Julia Wieniawa dementuje słowa Wolszczak. „Nie do końca jest to prawdą”
Julia Wieniawa najwyraźniej zupełnie inaczej wspomina początki nawiązywania współpracy z Grażyną Wolszczak – postanowiła odeprzeć zarzuty, jakoby miała „gwiazdorzyć” przed przyjęciem roli. W ostatnim wywiadzie przedstawiła sytuację ze swojej perspektywy, stanowczo zaprzeczając słowom dyrektor Garnizonu Sztuki.
- Niestety, zdementuję słowa Grażyny, bo nie do końca jest to prawdą. Nie wiem, skąd jej się w ogóle wzięły te zdania w ustach, ale ok. Od razu przeczytałam scenariusz i jedyne, czego się bałam, to, że Katja, którą gram, trochę za bardzo przypomina — teoretycznie — mnie. Ale później, jak się spotkałam z reżyserem i Adamem Woronowiczem, głównie dla nich wzięłam tę rolę, jeśli mam być szczera – wyznała reporterom portalu „Pudelek”.
Wyjaśniła również, że nie od razu zdecydowała się na udział w spektaklu ze względu na dużą ilość ofert, jakie dostaje jako rozchwytywana aktorka.
Zrozumiałam jednak, że tą postacią mogę wiele powiedzieć prosto z serca
– podsumowała Julia Wieniawa, którą wkrótce będziemy mogli zobaczyć na deskach teatru Garnizon Sztuki.
Wybieracie się na spektakl „Gra”?
RadioZet.pl/"Jastrząb Post"/"Pudelek"
Julia Wieniawa i Nikodem Rozbicki znowu razem? Gruchają jak gołąbeczki [GALERIA]
Tu się dzieje
