Oceń
Julia Wieniawa należy do najbardziej rozpoznawalnych artystek młodego pokolenia w Polsce. W ubiegłym roku wydała debiutancką płytę „Omamy”, występuje w filmach i serialach, a ostatnio zaczęła też grać w teatrze. Trudno pojąć, że gwiazda może mieć kompleksy. W rozmowie z Plotkiem przyznała jednak, że swego czasu myślała nawet o operacji plastycznej, by pozbyć się drobnego „mankamentu” jej urody.
Julia Wieniawa o medycynie estetycznej. „Wszystko jest dla ludzi, byle nie przesadzać”
Aktorka przyznała, że choć kocha swoje ciało i polubiła to, jak wygląda, w przeszłości przejmowała się przykrymi komentarzami dotyczącymi jej urody.
- Przez wiele lat miałam ogromne kompleksy na punkcie swojego nosa. Przeczytałam na jakimś portalu, że jest krzywy. (...) Myślałam wtedy: „kurczę powinnam go zrobić” - zdradziła.
Wieniawa ostatecznie nie zdecydowała się na operację plastyczną, z czego dziś jest bardzo dumna. Nie wyklucza jednak, że w przyszłości może skorzystać z dobrodziejstw medycyny estetycznej.
- Nie planuję, ale też nie chcę mówić „nigdy nie zrobię”, bo za parę lat coś zrobię i co wtedy? (…) Nie mam też żadnego problemu, z tym że dziewczyny coś sobie poprawiają. Może mają jakiś kompleks. Wszystko jest dla ludzi, byle nie przesadzać.
Na koniec Wieniawa zaapelowała jednak do wszystkich kobiet, które zmagają się z kompleksami, starając się podnieść je na duchu i zachęcić, by uwierzyły w siebie.
- Dziewczyny pokochajcie siebie takimi, jakimi jesteście, bo wszystkie jesteśmy piękne. Nawet jak coś wydaje się naszym mankamentem, to zróbmy z tego atut - podsumowała.
Domyślaliście się, że przez negatywne komentarze nawet Julia Wieniawa mogła nabawić się kompleksów?
Odsetki od Zetki: Radio ZET pomoże Ci spłacić kredyt. Wyślij zgłoszenie
Oceń artykuł