Jakimowicz ostro o Wojewódzkim. Internauta zgasił dziennikarza TVP
Jarosław Jakimowicz zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym skomentował słowa rapera O.S.T.R. o tym, dlaczego nie usiądzie nigdy na kanapie w programie Kuby Wojewódzkiego. Słowa dziennikarza TVP spotkały się z ostrą ripostą.
Jarosław Jakimowicz postanowił odnieść się do zamieszania z Wojewódzkim i raperem O.S.T.R., który niedawno przekazał, że nie pójdzie do programu gwiazdora TVN ze względu na wydarzenia z przeszłości i fakt, że ojciec Kuby Wojewódzkiego miał skrzywdzić rodzinę rapera. Dziennikarz TVP na Instagramie zamieścił wpis, w którym wykpiwa prezentera konkurencyjnej stacji, wspominając przeszłość jego ojca. Komentarz gospodarza "W kontrze", pełen jadu, od razu spotkał się z odpowiedzią. Jeden z internautów trafnie zgasił Jakimowicza.
Jarosław Jakimowicz uderza w Wojewódzkiego. Wypomina przeszłość jego ojca
Ostatnio raper O.S.T.R. gościł w podcaście Żuralisty, gdzie wyjaśnił, dlaczego nigdy nie usiądzie na kanapie w programie Kuby Wojewódzkiego. Gwiazdor stwierdził, że pochodzi z domu solidarnościowego i nie mógłby zrobić tego swoim rodzicom, wiedząc, że ojciec prezentera TVN, Bogusław Wojewódzki, mógł przyczynić się do krzywdy rodziny rapera. Wypowiedź ta była mocno komentowana w mediach, a teraz swoje trzy grosze chciał dorzucić do niej Jarosław Jakimowicz. W znanym sobie tonie zaatakował prezentera TVN:
- Ojciec PROKURATOR za komuny i naturalna ta aparatczyków kariera w mediach rodzinie. Synek w TNVN a teraz onet. Czy coś dla was nie jest jeszcze jasne? - napisał Jarosław Jakimowicz, dodając do wpisu kilka wymiotujących emotek.
Wpis wywołał różne reakcje internautów. Poza poklaskiem ze strony fanów dziennikarza "W kontrze" były tam również komentarze krytycznie odnoszące się do tych słów. Jeden z internautów odpowiedział Jakimowiczowi, mówiąc o hipokryzji.
- Przypominam, że komunistyczny prokurator wciąż zasiada w Trybunale Konstytucyjnym i nazywa się Piotrowicz. Szkoda, że nikt z tym nie ma problemu - głosi komentarz.
Słowa doprowadziły do wymiany zdań z prezenterem TVP, który stwierdził, że takie stawianie sprawy jest "frajerskie".
- Nie ma nikt z tym problemu? Wpisz sobie w Google to zobaczysz jaka jatka na ten temat. A tu przy pierwszym razie jedyne co masz do napisania o ojcu Wojewódzkiego to Piotrowicz. Frajerskie to - napisał Jakimowicz, lekceważąc najpewniej fakt, że gdyby Stanisław Piotrowicz rzeczywiście miał zostać odsunięty po "jatkach", to w ciągu przeszło 3,5 roku trwającej od 2019 roku kadencji już tak by się stało.
W dyskusję włączyła się kolejna osoba, zwracając do Jakimowicza:
- Panie Jarku, chłopak nie napisał nic chamskiego ani złego, a Pan go od frajerów wyzywa. Myślę, że tu chodzi o to, że ojciec Wojewódzkiego nie żyje, a Piotrowicz sprawuje dosyć ważne stanowisko. I to jest problem - czytamy.
Mimo wszystko dziennikarz TVP stwierdził, że takie podchodzenie do sprawy jest "frajerskie".
Tu się dzieje
