Obserwuj w Google News

Kto zastąpi Popek u boku Jakimowicza? Nowa gwiazda TVP niedawno stała przed sądem

2 min. czytania
13.04.2023 16:02

Anna Popek oznajmiła, że kończy współpracę z Jarosławem Jakimowiczem i odchodzi z TVP Info. Ta decyzja jest następstwem niespodziewanego powrotu gwiazdy do „Pytania na śniadanie”. Wiemy, kto zajmie jej miejsce w programie „W kontrze”.

Jarosław Jakimowicz
fot. TRICOLORS/East News

Powrót Anny Popek do śniadaniówki TVP wywołał ogromną burzę. Oprócz tego, że po emisji programu z jej udziałem internet huczał od krytycznych komentarzy pod adresem celebrytki, to za kulisami również zrobiło się głośno. Podobno pracownicy TVP drżą o swoje posady. Mówi się, że decydenci stacji planują zwolnienia, a Popek zajmie miejsce konkurencji.

W związku z tym, że zdecydowała się na powrót do „Pytania na śniadanie”, Anna Popek musiała porzucić swoje dotychczasowe zajęcie.  Odeszła z TVP Info, żegnając się między innymi z Jarosławem Jakimowiczem.

W związku z podjęciem przeze mnie nowych obowiązków w „Pytaniu na śniadanie” - zakończyłam prowadzenie programu „W kontrze” w TVP Info. Dziękuję Jarkowi Jakimowiczowi za dotychczasową współpracę - poinformowała na Instagramie Popek.
Redakcja poleca

Anna Popek odeszła z TVP Info. Wiemy, kto ją zastąpi

Portal Wirtualnemedia.pl informuje, że miejsce Anny Popek u boku Jakimowicza zajmie Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska. Nowa współpracownica Jarosława Jakimowicza pracuje w Telewizji Polskiej od 2020 roku i jest wicenaczelną dzienników Polska Press.

Zobacz także: Jarosław Jakimowicz tłumaczy się z obrażania ludzi. „Jestem milusiński”

Nowa współpracownica Jarosława Jakimowicza stanęła przed sądem

Pod koniec 2022 roku Sąd Okręgowy w Białymstoku uznał ją winną zniesławienia Konrada Dulkowskiego – szefa Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

Dulkowski spotkał się z Siewiereniuk-Maciorowską w sądzie w związku z rozpowszechnianiem przez nią „kłamliwych i oszczerczych treści”. Pozwana próbowała odwoływać się od decyzji sądu pierwszej instancji, ale Sąd Okręgowy również uznał, że jest winna.

„Rozpłakała się nad swoim losem, mówiąc, że w trakcie procesu zmarł jej ojciec. Współczuję, ale jaki to ma związek ze zniesławianiem mnie? Nie wyjaśniła. Potem sięgnęła po kolejny argument podnoszony przez nią nie po raz pierwszy — jej alergię, z powodu której ma bąble na dłoniach i stopach. Przed sądem zaproponowała, że może pokazać zmiany skórne na plecach. Sąd nie skorzystał z tej propozycji. Bo, ponownie, jaki to ma związek ze sprawą? — relacjonował na Facebooku Dulkowski.

Postępowanie zostało warunkowo umorzone na dwa lata.

Źródła: RadioZET.pl/Wirualnemedia.pl