Jadwiga Barańska nie chce już żyć? Aktorka jest ciężko chora. "Pozwólcie mi odejść"
Jadwiga Barańska, doskonale znana między innymi z "Nocy i dni", ciężko choruje i cierpi po wypadku. Mąż aktorki poinformował, że zaczęła odmawiać przyjmowania leków i jedzenia oraz wykonywania badań. Czy gwiazda chce umrzeć?
Jadwiga Barańska to polska aktorka, która podbiła serca widzów rolą Barbary Niechcic w ekranizacji " Nocy i dni". Na swoim koncie ma także role w takich docenianych produkcjach jak "Hrabina Cosel", "Trędowata" i "Chopin. Pragnienie miłości". Niestety, obecnie 88-letnia gwiazda ciężko choruje, a jej mąż Jerzy Antczak poinformował, że ma odmawiać poddawania się badaniom, przyjmowania leków, a nawet jedzenia. Czyżby nie chciała dłużej walczyć o życie?
Jadwiga Barańska odmawia leczenia. Wstrząsające doniesienia męża chorej aktorki
Jerzy Antczak opublikował na Facebooku poruszający wpis, w którym informuje o niepokojącym zachowaniu żony. Jadwiga Barańska po niebezpiecznym upadku nie może się samodzielnie poruszać, zdiagnozowano u niej także schorzenie rogówki. Mąż aktorki informuje, że 88-latka coraz częściej mówi o śmierci, nie chce walczyć o zdrowie, ma odmawiać nawet jedzenia.
- Wyraźnie objawiały się w niej stany depresyjne, bo obsesyjnie mówiła o śmierci Tomaszka oraz Janki Traczykównej. Ponadto odmawia obecności pielęgniarki, przyjmowania lekarstw oraz jedzenia. Najgorsze są jej decyzje odmowy wizyty w szpitalu, aby dokonać prześwietlenia i ustalić co jest ostatecznym powodem pęknięcia biodra i niedowładu prawej nogi. Na moje i Mikołaja błagania odpowiedziała nieoczekiwanie "nie walczcie ze mną i pozwólcie mi odejść", posłuszna decyzji hinduskiego przesłania „ani dłużej, ani krócej tylko, tyle ile przeznaczył Bóg” - czytamy.
Jerzy Antczak poprosił przyjaciół i fanów Jadwigi Barańskiej o modlitwy oraz przesyłanie pozytywnych emocji, które mogłyby wpłynąć na jej zachowanie i przywrócić chęć do życia. Oczywiście pod postem pojawiło się wiele ciepłych słów.
Jadwiga Barańska miała wypadek. Gwiazda "Nocy i dni" nie może chodzić
W opublikowanym na Facebooku poście Jerzy Antczak opisał wypadek, jakiemu uległa Jadwiga Barańska. Wcześniej lekarze zdiagnozowali w rogówkach oczu aktorki schorzenie, w wyniku którego może stracić wzrok.
- Jadwiga upadła przodem ciała na kamienie. Straciła przytomność i trzeba było wezwać pogotowie. W szpitalu dokonano prześwietleń i okazało się, że jeden z kręgów jest nieco przesunięty, ponadto w prawym biodrze nastąpiło pęknięcie. Jeżeli przesunięcie kręgu okazało się możliwe, z uwagi na wiek (88 lat) biodro nie może być operowane i trzeba czekać, aż nastąpi samoistny zrost. Co może potrwać wiele miesięcy leżenia w łóżku - czytamy.
Pan Jerzy i jego syn kupili wózek inwalidzki i opiekują się aktorką, która ma bardzo cierpieć. Najbardziej niepokoić ma jednak stan psychiczny gwiazdy, która najwyraźniej przygotowała się na najgorsze i odmawia pomocy. Mocno trzymamy kciuki za poprawę stanu Jadwigi Barańskiej.
- Katarzyna Cichopek żegna Andrzeja Precigsa. Popłakała się w „Pytaniu na Śniadanie”
- Córka Bogusława Lindy zniknęła? Zaskakujące słowa Lidii Popiel
- Anna Popek prosto z pielgrzymki trafiła na zabieg. Co się stało?
Polskie gwiazdy, które są nieuleczalnie chore [GALERIA]
Tu się dzieje
