Obserwuj w Google News

Ewa Minge w kontrowersyjnych słowach o feminizmie. „Totalna głupota”

2 min. czytania
21.08.2023 07:23

Ewa Minge udzieliła wywiadu niesławnemu Żurnaliście. W sieci pojawiła się dopiero zapowiedź odcinka z projektantką, jednak to wystarczyło, by wywołać ogromne kontrowersje.

Ewa Minge w kontrowersyjnych słowach o feminizmie. „Totalna głupota”
fot. Jakub Strzelczyk/East News

Ewa Minge to kobieta wielu talentów – od lat 90. zajmuje się projektowaniem ubrań, samodzielnie wychowywała dzieci, niedawno wydała swoje pierwsze powieści, opiekuje się kotami a oprócz tego prężnie rozwija swoje social media. Często przy pomocy instagramowych wpisów zabiera głos na temat najbardziej kontrowersyjnych show-biznesowych wydarzeń, jednak wiele wskazuje na to, że sama jedno z nich właśnie wygenerowała.

Zobacz też:  Ewa Minge miała romans z Silvio Berlusconim? "200 tysięcy dolarów za tydzień"

Ewa Minge krytykuje feminizm w rozmowie z Żurnalistą

Ewa Minge, idąc śladem wielu innych celebrytów, postanowiła opowiedzieć nieco więcej o sobie w wywiadzie u słynącego z niespłaconych zadłużeń Żurnalisty. Co prawda na pełnowymiarowy odcinek z udziałem słynnej polskiej projektantki trzeba jeszcze poczekać, jednak w sieci pojawiła się już kilkudziesięciosekundowa „zajawka” rozmowy tych dwoje.

W zamieszczonym fragmencie internauci mieli okazję zapoznać się ze zdaniem Ewy Minge na temat feminizmu. Projektantka stwierdziła, że zjawisko to jest „totalną głupotą”, bo sama nigdy nie odczuła nierówności między sobą a mężczyznami. Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać.

Redakcja poleca

Ewa Minge o feminizmie – internauci w natarciu

Ewa Minge siedząc na słynnym fotelu Żurnalisty, powiedziała, że jej zdaniem kobiety od wieków rządzą światem, bo były „szyją” głów rządzących. Projektantka podkreśliła również, że sama nie miała nieprzyjemnych doświadczeń wynikających z nierówności płci, a jeśli takie mogły się pojawić, to potrafiła wybronić się ostrą ripostą.

- Ja uważam, że feminizm to jest jakaś totalna głupota. Bo jak świat światem kobiety rządziły tym światem. Byłyśmy szyją niejednej głowy i to mądrą szyją. Uważam, że pozbywamy się ogromnego pierwiastka kobiecości. Uważam, że ja nigdy nie odczułam w żaden sposób tego, że jestem kobietą i jestem w czymś gorsza. Mało tego, jeżeli kiedykolwiek gdzieś tam coś się tliło i coś się działo, to potrafiłam taką ripostę dać, tak się zaprezentować w ciągu trzech pierwszych minut, że pan siadał i nie było żadnej dyskusji – stwierdziła.

W komentarzach zawrzało, bo internauci czym prędzej pośpieszyli z wyjaśnieniami, że Ewa Minge być może nie zdaje sobie sprawy z tego, o jakim zjawisku mówi.

Ojcowie-roku-Ci-tatusiowie-nie-płacą-alimentów
9 Zobacz galerię
fot. Pawel Wodzynski/East News

- Gdyby nie feminizm to mogłaby co najwyżej sobie projektować, gdzie sobie poukłada w kuchni garnki a gdzie talerze; - Totalnie nie warto jest mówić z takim przekonaniem, że coś jest głupotą, bo JA nigdy nie doświadczyłam; - Pani Minge ma charakter i sobie poradzi, a miliony kobiet nie – czytamy w komentarzach pod nagraniem.

Ewa Minge również zabrała głos w komentarzach. Wytłumaczyła, że jej wypowiedź celowo została wyrwana z kontekstu. - Moi Kochani proszę, posłuchajcie całej rozmowy, zamiast dawać się złowić (celowo) na ten wyrwany z kontekstu fragment – napisała pod filmem projektantka.

Nie przegap