Edyta Górniak nie podała ręki Dodzie. Teraz się tłumaczy. „Woli być w konflikcie”
Edyta Górniak zlekceważyła Dodę na konferencji Polsat SuperHit Festiwal. Diwa witała się z pozostałymi gwiazdami i nie podała ręki Dorocie Rabczewskiej. Dlaczego pominęła rywalkę?
Edyta Górniak i Doda od lat pozostają w konflikcie. Dorota Rabczewska zapewnia, że początkowo była wielką fanką diwy. Wszystko zmieniło się, gdy na antenie Polsatu pojawił się „Ranking gwiazd”. Uczestniczkami kontrowersyjnego show były między innymi Justyna Steczkowska i Edyta Górniak i miały tam zadrwić z Dody. Później wykonawczyni hitu „To nie ja” skrytykowała utwór Virgin w programie „Jak oni śpiewają”. „Durna piosenka” nie była jednak najgorszą obelgą, którą usłyszała Rabczewska. W programie Kuby Wojewódzkiego Górniak nazwała ją bowiem „Dodą-krową”.
Doda nie pozostawała dłużna starszej koleżance i wielokrotnie wbijała jej szpile. Podczas koncertu TOPTrendy 2008 udzieliła wywiadu, w którym stwierdziła, że „Edzia ma troszkę zawirowania psychiczne”. Górniak pojawiła się wtedy na scenie w klatce, a Rabczewska komentując jej występ, zasugerowała, że „tam jest jej miejsce”. Wyciągnęła jednak do niej rękę, gdy organizowała koncert „Artyści przeciw nienawiści”. Niestety Edyta odrzuciła propozycję udziału w wydarzeniu. Teraz diwa ponownie naraziła się na krytykę, gdy nie podała Dodzie ręki na konferencji Polsat SuperHit Festiwal. Dlaczego zdecydowała się na taki krok?
Edyta Górniak wyjaśnia, dlaczego nie podała ręki Dodzie. „Lubi kłuć, taką ma naturę”
Reporterka Jastrząb Post zapytała Edytę Górniak o niezręczną sytuację, która miała miejsce na spotkaniu gwiazd koncertu Polsatu. Skonfliktowana z Dodą piosenkarka była ponoć bardzo zdziwiona zarzutami o niepodanie ręki Rabczewskiej.
- No chyba naprawdę już mnie nic nie zdziwi. (…) Weszłam spóźniona. Konferencja się już rozpoczęła, więc Krzysztof Ibisz pociągnął mnie za rękę, szybko, szybko. Nawet nie wiedziałam, po której stronie są dziennikarze, a po której są artyści, goście. Ukłoniłam się ogólnie wszystkim. Jak zobaczyła, że mam usiąść po stronie, gdzie siedzi pan Miszczak, pani Rodowicz i pani Nina Terentiew, to uważałam, że jako najstarsze osoby muszę się z nimi przywitać, tak mnie uczyła babcia. Ogólnie przywitałam się ze wszystkimi - tłumaczyła.
Niespodziewanie Górniak wyznała, że liczyła na „pojednanie” z Dodą przed kamerami. Nie spodobało jej się jednak zachowanie Rabczewskiej, która na konferencji miała pozwolić sobie na złośliwości.
- Zamkniemy wszystkim buzie, wszyscy się ucieszą, będą mieli super zdjęcia. I ona nagle wypaliła jakąś złośliwość. I przypomniałam sobie, no tak… Czas płynie, niby jesteśmy dojrzalsi, niby coraz więcej rozumiemy, ale są takie charaktery, które wolą być w konflikcie - narzekała diwa.
Wokalistka przypomniała też, że chciała udzielić Dodzie wsparcia, gdy ta brała rozwód. Autorka „Nie daj się” wyśmiała wtedy nagły przypływ życzliwości Górniak. - Fani mi pokazali. „Zobacz Edi, podałaś rękę, zobacz, jak sobie zakpiła z ciebie”. Myślę, że ona woli być w konflikcie, niż żyć, no nie powiem w przyjaźni, ale w normalności. Lubi kłuć, taką ma naturę. (…) Tyle w temacie. Dzisiaj pokazała po raz kolejny, że jest nieżyczliwa mojej osobie.
Edyta rozumie, że Doda mogła poczuć się pominięta, jednak tłumaczy, że przywitała się jedynie z najstarszymi osobami na sali. W innym przypadku musiałaby podać rękę kilkudziesięciu innym osobom. - Myśmy nawet nigdy nie zamieniły słowa, tylko przez media. (…) Trzydziestu innych siedzących tu wykonawców chyba się nie obraziło? Dlaczego ona poczuła się obrażona? - zastanawiała się publicznie Górniak.
Aferę zdążyła już skomentować Rabczewska. Doda nie zostawiła na Edycie Górniak suchej nitki i ostro skomentowała zachowanie starszej koleżanki z branży. Myślicie, że konflikt gwiazd wkrótce zaostrzy się jeszcze bardziej?
Edyta Górniak świętuje swoje 4001. urodziny na korytarzu TVP
Tu się dzieje
