Dramat w PKP. Małgorzata Potocka ledwie to wytrzymała. "Gdzie tu złożyć skargę?"
Aktorka Małgorzata Potocka poskarżyła się na warunki w PKP. Gwiazda hitu Netfliksa "Gang Zielonej Rękawiczki" nie kryła oburzenia sytuacją w pociągu Intercity. "Nie wiem, czy nie zdechnę za chwilę" - relacjonowała w sieci.
![Małgorzata Potocka skrytykowała PKP](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/plotki/dramat-w-pkp-malgorzata-potocka-ledwie-to-wytrzymala-gdzie-tu-zlozyc-skarge/20966761-1-pol-PL/Dramat-w-PKP.-Malgorzata-Potocka-ledwie-to-wytrzymala.-Gdzie-tu-zlozyc-skarge_content.jpg)
Małgorzata Potocka dołączyła do gwiazd, które w dobie wysokich cen postanowiły częściej podróżować po Polsce koleją. Aktorka znana z serialu "Matki, żony i kochanki", którą ostatnio można było oglądać w serialu Netfliksa "Gang Zielonej Rękawiczki", wybrała pociąg Intercity, ale szybko pożałowała swojej decyzji. Nie dość, że dotarła na miejsce spóźniona, to jeszcze w czasie jazdy musiała znieść szereg niedogodności, o czym zbulwersowana napisała na Facebooku. Przy tej wtopie PKP papieskie kremówki z gipsem to pikuś!
Małgorzata Potocka skrytykowała warunki w PKP
Spore opóźnienia ostatnio stały się normą w polskich kolejach, ale takiej kumulacji bałaganu jak w czasie ostatnich podróży Małgorzata Potocka jeszcze nie doświadczyła. - Co się stało z PKP? - pyta aktorka, której przewoźnik, zamiast spokojnego i wygodnego przejazdu, zafundował kilkugodzinne katusze.
- Od jakiegoś czasu przesiadłam się z auta do pociągów. Taniej, bezpieczniej i czas na myślenie, czytanie, pisanie. Tylko pociągi u nas to tragedia. Spóźnienie to norma, ostatnio w Rzepinie o północy 1,5 h spóźnienia i nawet poczekalni nie ma - grzmi we wpisie Potocka.
Aktorka zżymała się na brak bufetów w pociągach i obsługi rozwożącej napoje. Do tego zwróciła uwagę na nieczynne toalety.
Pociąg bez bufetu. Nawet IC nie mają bufetów. Napisane w internecie, że wózek jeździ. No nie jeździ. Toaleta co druga zepsuta. Co to jest, żeby w tej epoce nie było bufetów. To może, chociaż szafy z napojami? Czy ktoś w ogóle myśli o pasażerach? - pyta.
Małgorzata Potocka ostro o polskich kolejach. "Trzecia godzina bez wody"
Gwiazdę "Gangu Zielonej Rękawiczki" rozzłościła także sytuacja z biletami. - Nie ma żadnego biletu, na chama wdzieram się do pociągu, a on prawie cały pusty. To też norma. Czy nie potrafią tej strony biletowej usprawnić? - zwraca uwagę i skarży się na mało połączeń między głównymi miastami. Próba dojazdu i wydostania się z Wrocławia zdaniem Potockiej obecnie wypada "słabo".
- Siedzę już trzecią godzinę bez wody i nie wiem, czy nie zdechnę za chwilę. Gdzie tu skargi wnosić? - pyta internautów.
Niestety obserwatorzy aktorki mieli podobne doświadczenia i nie zostawili suchej nitki na PKP. Dosadny komentarz zostawiała m.in. Dorota Stalińska, która o zaniedbania na kolei obwiniła PiS. - Jak tego g***a nie zatrzymamy na jesieni, to wszyscy w nim utoniemy - skomentowała.
Mieliście ostatnio okazję podróżować pociągiem?
Zobacz także: Mucha wsiadła do PKP i zrobiła "dramę". Zaapelowała nawet do ministra Czarnka!