Papieskie kremówki w pendolino to jedna chemia. Bosacka znalazła nawet składnik gipsu
Katarzyna Bosacka prześwietliła skład papieskich kremówek z pendolino i złapała się za głowę. Ciastka rozdawano pasażerom w 18. rocznicę śmierci Jana Pawła II. Prowadząca serię "Wiem, co jem" nie zostawiła suchej nikt na wyrobie serwowanym przez PKP.
Znana z programów "Wiem, co jem" Katarzyna Bosacka postanowiła przejrzeć skład papieskich kremówek rozdawanych w pociągach pendolino w rocznicę śmierci Jana Pawła II. Ulubione ciastka polskiego papieża serwowała podróżnym obsługa Warsu. Jednych gest miło zaskoczył, inni grzmieli o trwonieniu publicznych pieniędzy. Z kolei Katarzyna Bosacka zwróciła uwagę na zawartość papieskich kremówek, a raczej ich marnej imitacji. Dziennikarka podkreśla, że to sama niezdrowa chemia.
Katarzyna Bosacka krytykuje skład papieskich kremówek z pendolino
Prowadząca kanał "EkoBosacka" podzieliła się druzgocącą oceną na swoim instagramowym profilu. Zdaniem ekspertki kremówki mają - oględnie mówiąc - skład "kompletnie niepociągający".
O święty Klemensie, patronie cukierników, czego tam nie ma!
- pisze gwiazda "Wiem, co jem", która w niepozornym ciastku naliczyła aż 30 składników.
- Najtańszy, niezdrowy, zatykający tętnice tłuszcz palmowy, 3 konserwanty – E202 - sorbinian potasu, E211 - benzoesan sodu, E282 - propionian wapnia; 3 substancje żelujące: E516 - siarczan wapnia, czyli inaczej gips, E450 difosforany – wiążące wodę w produktach, E339 – fosforan sodu, czyli regulator kwasowości. Masa jajowa, mleko w proszku, 2 sztuczne aromaty - wymienia.
W składzie papieskich kremówek z pendolino uwagę zwraca m.in. siarczan wapnia (E516), będący substancją stosowaną jako dodatek do żywności o działaniu regulującym kwasowość i wzmacniającym konsystencję produktów. Katarzyna Bosacka nazwała go gipsem, ponieważ źródłem wspomnianej substancji są naturalnie występujące gipsy. Warto zaznaczyć, że substancja jest dopuszczalna w przemyśle spożywczym i bezpieczna dla zdrowia.
- I tylko mam jedno pytanie. Czy temu, kto wymyślił akcję nakarmienia narodu tą chałą, czasem dawno peron nie odjechał? - pyta zniesmaczona dziennikarka.
Viki Gabor promuje niezdrowe produkty? Katarzyna Bosacka grzmi. "Nie jest dobrze"
Papieskie kremówki sztuczne? W PKP uznali je za smaczne
Właściciel cukierni Olsza, która wyprodukowała wspomniane kremówki, ujawnił kulisy współpracy z przewoźnikiem w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Jak podkreślił, zamówienie spłynęło tuż przed 2 kwietnia, więc trzeba było szybko działać.
- Zadzwonił do nas kupiec z Warsa i zapytał, czy jesteśmy w stanie wyprodukować do soboty 1 kwietnia określoną liczbę kremówek. To była dynamiczna akcja. Odpowiedziałem, że nie ma rzeczy niemożliwych, choć to przecież ostatni taki moment przed Wielkanocą - wyjaśnił Marcin Olbrysz.
Dodał, że gotowy wyrób został spróbowany i zaaprobowany przez zamawiającego. - Ustalili formę pakowania i zamknęliśmy temat. Nie ma tu żadnej sensacji - podkreślił producent, który z wykonaniem kremówek wyrobił się w kilka godzin.
Wartość zamówienia nie została ujawniona, lecz cukiernia zapewnia, że nie narzuciła wysokiej ceny, ponieważ liczy na dalszą współpracę z zamawiającym.
Blanka Lipińska wygarnęła arcybiskupowi ws. chłopców. "G***o to kogo obchodzi"