Obserwuj w Google News

Dorota Wellman smutno o przewlekłej chorobie. „Tracę wzrok, nie mogę mówić”

2 min. czytania
21.02.2023 17:00

Dorota Wellman udzieliła wywiadu, w którym po raz pierwszy odniosła się do plotek o jej stanie zdrowia. Dlaczego gwiazda „Dzień Dobry TVN” nie mogła się pojawić na planie uwielbianego przez widzów programu? Dziennikarka cierpi na przewlekłą chorobę.

wellman-smutno-o-przewlekłej-chorobie-tracę-wzrok-nie-mogę-mówić
fot. Pawel Wodzynski/East News

Dorota Wellman jest jedną z ulubionych prowadzących programu „ Dzień Dobry TVN”. Dziennikarka stworzyła na ekranie niesamowity duet z Marcinem Prokopem. Niestety niedawno przestała pojawiać się w studiu porannego show TVN. Stacja poinformowała, że ma problemy zdrowotne. Wkrótce powitała telewidzów w nietypowy sposób, przepraszając za nieobecność i zapewniając, że to się więcej nie powtórzy. Okazuje się jednak, że nie możemy być tego tacy pewni. Gwiazda zmaga się bowiem z poważną chorobą.

Redakcja poleca

Dorota Wellman cierpi z powodu poważnej choroby. „Odcina z życia”

W rozmowie z Wirtualną Polską dziennikarka przyznała, że jej problem może wydawać się błahy, jednak przysparza naprawdę wiele trudności i nie powinien być bagatelizowany.

- Mam jeden podstawowy problem, to znaczy potworne migreny, które są ciężką chorobą dotyczącą ponad 2 milionów Polaków. Kiedyś mówiło się „przestań pieprzyć, boli cię główka, paluszek i główka szkolna wymówka”… No nikomu nie życzę takiej choroby przewlekłej, bo to jest choroba przewlekła - rozpoczęła swoją wypowiedź Dorota.

Gospodyni „DDTVN” podczas silnego ataku migreny nie jest w stanie normalnie funkcjonować.

- Odcina z życia, tracę wzrok, nie mogę mówić, bo mam szczękościsk. Mam tak potworny ból, że trafiam do szpitala - mówiła Wellman, dodając, że jedynym ratunkiem są różne zabiegi, którym jest w takich sytuacjach poddawana.

Wellman wspomniała też, że zdarzyło się, że karetka zabrała ją ze studia porannego programu tuż po tym, jak zemdlała w trakcie przerwy reklamowej. Niestety w przypadku Doroty lekarze nie znaleźli jeszcze żadnego lekarstwa na tę przypadłość.

- Współczuję wszystkim migrenikom, którzy w Polsce żyją i szukają wszelkich sposobów, żeby tego bólu rozsadzającego głowę, ściskającego obręczą żelazną… żeby znaleźli środek, który na nich działa - podsumowała.

Dziennikarka dodała, że skłonność do migreny odziedziczyła po ojcu. Na szczęście z wiekiem ataki bólu pojawiają się coraz rzadziej. Być może dlatego gwiazda zdecydowała się na poprowadzenie nowego show TVN „Kto to wie”, dzięki czemu jej fani będą mogli ją oglądać na ekranie jeszcze częściej.