Doda o botoksie i operacjach plastycznych. "Dlatego ciągle jedną brew podnosi do góry"
Doda w najnowszym wideo na Instagramie szczerze wypowiedziała się o botoksie i swoich rzekomo nieudanych operacjach plastycznych. Znalazła dowód na nieprawdziwość plotek. Raz na zawsze zamknie temat?

Wygląd Dody od dawna jest przedmiotem licznych kontrowersji. Fani często zastanawiają się, jakim zabiegom mogła poddać się ich idolka. Rabczewska od lat stara się raczej unikać tego tematu, choć nie jest tajemnicą, że przed laty powiększyła, a następnie zmniejszyła piersi. Jednak tematem rozważać jest jej twarz, a dokładniej to, z jakich zabiegów estetycznych gwiazda korzysta. W najnowszym stories postanowiła się znowu rozprawić z plotkami.
Doda ujawniła prawdę na temat swoich nieudanych operacji plastycznych
Kilka lat temu w mediach społecznościowych Doda zaprezentowała zdjęcie rentgenowskie swojej czaszki, tym samym zadając kłam teoriom, jakoby chirurg "majstrował" przy jej nosie, a także by miała mieć spiłowane kości żuchwy. Wtedy również stało się jasne, że w naturalnych korzeniach zębów nie tkwią implanty, co miało dowodzić, że Doda nie ma także licówek, tylko swoje prawdziwe zęby (choć wiemy, że techniki dentystyczne nie wymagają mocowania licówek na implantach, stąd tego w przypadku Rabczewskiej nadal nie da się wykluczyć — przyp. aut.). Teraz znów sama gwiazda postanowiła wrócić do tematu nieudanych zabiegów kosmetycznych, a właściwie pogłosek o tym, że jedna z jej brwi wciąż podnosi się do góry właśnie z powodu niewłaściwie wykonanych "poprawek". W swoim niedawnym stories na Instagramie rozprawia się z tymi plotkami. Temat ten wypłynął przy okazji starego filmiku, który Rabczewska "wyłowiła" na YouTube.
- Kochani, jeszcze à propos polskiej Madonny, którą zaśpiewam 2 czerwca, to wyskoczyło mi na YouTube kolejne nagranie, kiedy miałam 15 lat i śpiewałam ten utwór i to jest idealny dowód na to — bo wiele razy słyszałam, że mam źle wstrzyknięty botoks i jestem po nieudanych operacjach plastycznych, dlatego ciągle jedną brew podnoszę do góry i w ogóle niech mi to ktoś poprawi... Mmm... Mam to od dziecka — powiedziała gwiazda z nieco skonsternowaną miną, zachęcając fanów, by zobaczyli wspomniany przez nią materiał.
Rzeczywiście nie sposób się z gwiazdą nie zgodzić, jednak warto podkreślić, że temat naturalnie podnoszącej się brwi wciąż nie wyklucza stosowania botoksu w innych partiach twarzy — choćby w ustach, które u gwiazdy w ciągu lat stały się wyjątkowo wydatne.
Uważacie, że Doda rzeczywiście nie wykonywała żadnych poprawek twarzy i nie korzystała z wypełniaczy?
Polskie i zagraniczne gwiazdy, które są leworęczne [GALERIA]
