Obserwuj w Google News

Doda wspomina pobyt w prokuraturze. Na przesłuchanie trafiła przez swojego ex

2 min. czytania
30.05.2023 17:24
Zareaguj Reakcja

Jakiś czas temu media rozpisywały się na temat kolejnych problemów Dody z prawem. Wokalistka była nawet przesłuchiwana przez prokuraturę, co opisuje jako najgorsze doświadczenie w życiu.

Doda wspomina pobyt w prokuraturze. Na przesłuchanie trafiła przez swojego ex
fot. Wojciech Stróżyk/East News

Nie da się nie zauważyć, że Dodzie ostatnio wiedzie się naprawdę dobrze. Nowa płyta, nominacja do Fryderyków, zawarcie rozejmu z TVN-em po wieloletniej scysji ze stacją, kwitnąca współpraca z Polsatem, a do tego wszystkiego miłość. Niewielu jednak pamięta, że jeszcze niedawno Dodzie nie było tak łatwo. W jednym z wywiadów wokalistka wróciła myślami do 2017 roku. Co się wtedy wydarzyło?

Zobacz też:  Będzie film dokumentalny o Dodzie! "Pierwszy klaps padł"

To rozstanie wiele Dodę kosztowało. Chodzi o Emila Heidara

Nie jest tajemnicą, że Rabczewska nie miała do tej pory szczęścia w miłości. Wokalistka przeszła wiele głośnych rozstań, a jedno z nich, które nie było nawet rozwodem, skończyło się w sądzie. Mowa o związku z Emilem Heidarem, z którym gwiazda była zaręczona.

Para rozstała się, a przedmiotem ich sporu okazały się drogie prezenty i pierścionek zaręczynowy, które Doda dostała od byłego ukochanego. Jak relacjonował Onet, sąd uznał, że wokalistka może zostawić sobie upominki, ale pierścionek wart 300 tys. zł musi zwrócić. Niestety na tym nie koniec – do sądu wpłynęło oskarżenie przeciwko Dodzie, jakoby miała wynająć gangsterów po to, by zastraszać swojego byłego partnera i wyłudzić od niego milion złotych.

Redakcja poleca

Doda o najgorszym wspomnieniu życia. Chodzi o prokuraturę

W listopadzie 2017 roku Doda została zatrzymana w sprawie wyjaśnienia oskarżeń na temat rzekomego zastraszenia. Wokalistka została uniewinniona, a kilka lat później oskarżona o składanie fałszywych zeznań. Sprawa swój koniec znalazła w grudniu 2022 roku, gdy sąd orzekł, że artystka jest niewinna.

Najprawdopodobniej do tej właśnie sprawy Doda wróciła rozmawiając z dziennikarzem serwisu Party.pl, gdy została zapytana o najgorsze wspomnienie w życiu.

- Kiedy ze względu na różne sytuacje (nie przeze mnie) zostałam zaproszona przez państwa policjantów na prokuraturę, nikomu tego nie polecam. To jest okropne traumatyczne i najgorsze wspomnienie w moim życiu – stwierdziła.