slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Wściekła Dagmara Kaźmierska ordynarnie do klientek: "K*rwa, żebrać o rabat"

Anna Skalik
3 min. czytania
21.04.2023 12:33

W jednej z niedawnych transmisji sprzedażowych Dagmara Kaźmierska oburzyła się prośbą klientki o rabat. Jej ordynarna reakcja wzburzyła internautki. Gwiazda "Królowych życia" nie szczędziła przekleństw i szydery.

Dagmara Kaźmierska wściekła się na wizji
fot. TikTok/@alabanaqueen/screen
slot: billboard
slot: billboard

Dagmara Kaźmierska jest doskonale znana fanom programu "Królowe życia", który przyniósł jej olbrzymią rozpoznawalność - m.in. dzięki kontrowersyjnemu wizerunkowi i jej kryminalnej przeszłości. Nie jest tajemnicą, że celebrytka już od lat prowadzi swój butik odzieżowy, który od dłuższego już czasu sprzedaje także w sieci. Znana z kontrowersyjnych wypowiedzi i niekiedy wulgarnego języka Kaźmierska podczas jednej z niedawnych transmisji sprzedażowych dała się ponieść emocjom. Zapytana przez klientkę o rabat na zakupioną rzecz, wzburzyła się i sypnęła "wiązanką". Szydząc, zaczęła wypowiadać się na temat popularnych "sieciówek" i jakości ich towaru. Internautki nie kryły oburzenia.

Dagmara Kaźmierska ordynarnie do klientek: "Idźcie na targ, k*rwa!"

Bo jestem miła, miła, wszystko fajnie, ale ch*j mnie strzela, ch*j mnie strzela, rozumiecie, jak k*rwa ktoś kupuje bluzkę czy coś i od razu: "k*rwa rabat dostanę...". Nie k*rwa, nie dostaniesz rabatu! I tyle, k*rwa! Skończyło się, nie dostaniesz jena z drugą. Jedną sztukę? Wstydziłybyście się k*rwa! Idziecie gdzieś - do Zary idziecie, dadzą Wam rabat? Do H&M-u śmierdzącego k*rwa idziecie, dadzą rabat? Nie dają, nawet w sieciówkach najtańszych, najtańsze te k*rwa dropy-sropy, HMy, Zary - bo to g*wno, nie ciuchy (...). Nie żebrajcie, miejcie godność dziewczyny. Jak kupujecie jedną, dwie sztuki, nie żebrajcie o rabat, miejcie godność!

Dodała, że potrafi rozróżnić stałe klientki, które "dają zarobić".

- Jak jest ktoś, kto da zarobić, nawet 2-3 tysiące, my zawsze dajemy rabat. Nigdy u mnie jakaś kobieta jak dała zarobić, żeby nie było bez rabatu. Ja nawet stracę, ale ja się cieszę, bo na jednym ciuchu stracę, ale ta klientka wróci i na drugim da zarobić. Ale przy jednym ciuchu, żeby ku****wa żebrać o rabat, gdzie my mamy 150 złotych na sztuce? Wy byście się wstydziły! Idźcie na targ, k*rwa, gdzie handlują Rumuni i Bułgarzy, ciekawe czy oni Wam dadzą rabat, jak kupicie jedną sztukę. Wy nie wiecie, jaką my mamy ciężką pracę w tych butikach, naprawdę, nie wiecie. Ale człowiek tak rozpuścił, raz, drugi, trzeci i byście k*rwa nerki wyżarły. Do Was, co do niektórych - powiedziała oburzona Dagmara Kaźmierska.

Dagmara Kaźmierska nie powstrzymała się na wizji

W tej chwili zareagowała jej pracownica, która zaapelowała, by nie denerwować jej szefowej, ale "Królowa życia" weszła jej w słowo:

- Nie no, Kamila, k*rwa, rozumiesz, pier*oli, żeby w mordę ciepło było. Przyjdzie i pier*oli i pier*oli - podsumowała komentarze klientki Dagmara Kaźmierska.

Redakcja poleca

Na profilu alabanaqueen na TikToku umieszczone zostały fragmenty wypowiedzi Dagmary Kaźmierskiej z opisanej transmisji. Internautki nie kryją oburzenia i zażenowania ordynarnym tonem wypowiedzi celebrytki. Nawet osoby, które darzą "krolową życia" sympatią, nie kryły konsternacji.

- Kocham Panią, ale sory - kupuję w sieciówkach i nie śmierdzą. Nieładnie tak mówić, nie wszystkich stać na drogie rzeczy.

- Może i ma Pani rację, aczkolwiek można wyrazić swoje zdanie w sposób mniej ordynarny.

- Przecież to w handlu normalne pytanie, szacunek do człowieka powinien być bez względu, czy kupuje jedną bluzkę, czy 20. Wystarczy powiedzieć "nie".

- Sposób rozmowy z klientem ordynarny. Bo cóż bluzgi, bluzgi. Z byle kim mi nie po drodze - pisały internautki.

Powyżej przytoczone wypowiedzi Dagmary Kaźmierskiej nie były jedynymi, wypowiedzianymi w tym tonie podczas rzeczonej transmisji. Na koniec celebrytka skwitowała, że po prostu staje w obronie wszystkich osób, które prowadzą swoje butiki i ciężko zarabiają pieniądze. Zarzuciła komentującym, że nie rozumieją biznesu i nigdy go nie będą mieć, bo "wpier*alają 500+".

- Muszę tu bronić nas, dziewczyny, k*rwa, co handlujemy, bo to jest ciężki kawałek chleba - tłumaczyła.

Nie wiemy, czy "królowa życia" za swoje ostre słowa przeprosiła.

slot: leaderboard_pod_art