Obserwuj w Google News

Bojarska-Ferenc ostro o TVP. Wspomniała też o Annie Popek

2 min. czytania
06.04.2023 16:14

Anna Popek wróciła na wizję po dłuższej nieobecności. Prezenterka ponownie zawitała w TVP, co nie wszyscy uważają za najlepszą decyzję. Mariola Bojarska-Ferenc ostro skomentowała decyzję koleżanki z dawnych lat.

Bojarka-Ferenc ostro o TVP, wspomniała też o Annie Popek
fot. VIPHOTO+TRICOLORS/East News

W środę w programie „Pytanie na śniadanie” nieoczekiwanie pojawiła się Anna Popek. Prezenterka po dłuższej przerwie od publicznych wystąpień stanęła na wizji obok Aleksandra Sikory. Okazuje się, że gwiazda wraca do programu na stałe. Na ten moment nie ma swojego stałego partnera, a ma zastępować co jakiś czas Idę Nowakowską i Małgorzatę Tomaszewską.

Zobacz też:  Anna Popek wraca do „Pytania na Śniadanie”. Wygryzła inną prowadzącą?

Bojarska-Ferenc ostro o TVP

Mariola Bojarska-Ferenc przez lata była związana z TVP. W latach 90. przecierała szlaki dla dzisiejszych fit-influencerek. Promowała w telewizji zdrowy tryb życia, aktywny wypoczynek i fitness. Później była jedną z dziennikarek przygotowujących reportaże dla telewizji publicznej.

Choć Bojarska-Ferenc chciałaby wrócić do pracy przed kamerą, podkreśla, że nie nawiąże współpracy z TVP. Godzi to w jej moralność.

Redakcja poleca

- Ja w ogóle nie myślę o TVP. Uważam, że to jest strasznym obciachem tam występować. Dlatego nie występuję, mimo że brakuje mi telewizji. (...) Uważam, że są pewne granice. Nie możemy mówić, że (…) tylko mówimy o np. sporcie… Po prostu wspieramy w ten sposób pewną grupę polityczną i ja mówię temu: "nie" – powiedziała w rozmowie z Jastrząb Post.

Dziennikarka dodała, że jest przeciwna politycznemu charakterowi telewizji publicznej. Jak zauważyła, TVP krzywdzi osoby, które mają wartości inne niż partia rządząca.

- Nie jestem przeciwna Telewizji Polskiej, tylko TVP powinna być telewizją publiczną. Nie powinna wiązać się z polityką i wspierać tylko jednej partii, nie powinna też ganić osób, które mają inne zdanie.

Anna Popek wraca do TVP. Mariola Bojarska-Ferenc komentuje

Trenerka zaznaczyła, że nie jej oceniać powrót Anny Popek na Woronicza. Nie obyło się jednak bez małego przytyku w stronę prezenterki.

- Skoro pani Popek ma takie przekonania, jakie ma i dobrze się czuje w środowisku pisowskim, to jest jej sprawa i jej morale. Nie mnie to oceniać. To tak jakbym oceniała czyjąś wiarę, że ktoś wierzy w buddyzm albo katolicyzm. To jest po prostu kwestia wyboru – skwitowała.

Robert Pattinson
8 Zobacz galerię
fot. Gregory Pace/Rex Features/Shutterstock/East News