Obserwuj w Google News

Blanka niezadowolona z efektów specjalnych na Eurowizji? Miała "mieszane uczucia"

2 min. czytania
15.05.2023 11:47

Blanka Stajkow z piosenką "Solo" dostała się do finału Eurowizji 2023. Ostatecznie konkurs zakończyła na 19. miejscu, co i tak wydaje się sporym sukcesem. Po powrocie do kraju polska wokalistka oceniła swój występ w Liverpoolu. Okazuje się, że co do jednej rzeczy od początku była nieprzekonana. 

Blanka Stajkow
fot. Wojciech Olkusnik/East News

Za nami finał Eurowizji 2023 w Liverpoolu. Zwyciężyła reprezentantka Szwecji Loreen z piosenką "Euphoria", którą po konkursie posądzono o splagiatowanie znanego numeru. Polska trzymała kciuki za Blankę Stajkow i jej hit "Solo". Ostatecznie naszej gwieździe udało się zakończyć Eurowizję na 19. miejscu, co mimo wszystko należy uznać za dość przyzwoity wynik.

Blanka wróciła już do Polski i udzieliła paru wywiadów, w których na gorąco podsumowała swój występ. Szczególnie zaskakują jej słowa o efektach specjalnych, które przed półfinałem wywołały kontrowersje wśród polskich widzów. Okazuje się, że sama "Bejba" miała co do nich mieszane odczucia. 

Redakcja poleca

Finał Eurowizji 2023: Blanka Stajkow dumna ze swojego występu 

Zmęczona, ale szczęśliwa - tak określiła swoje samopoczucie Blanka po przylocie do Polski. Wokalistka nie kryła zadowolenia ze swojego występu. Szczególnie dumna była z 8. miejsca w głosowaniu widzów. Sama czuła, że w finale poszło jej zdecydowanie lepiej niż w poprzednich etapach.

- Emocje były niesamowite. Mój stres przed półfinałem na pewno był większy niż przed finałem. Na finale byłam już bardziej wyluzowana i starałam się po prostu cieszyć się tym, że tam jestem i że to robię - powiedziała Pomponikowi.

W rozmowie Stajkow zdradziła swojego faworyta. Spośród zaprezentowanych piosenek szczególnie spodobała jej się "Cha, cha, cha" zaśpiewana przez Käärijä z Finlandii. Energetyczny występ wygrał w głosowaniu publiczności i ostatecznie zapewnił fińskiemu reprezentantowi drugie miejsce na Eurowizji. 

Zobacz także: Polska wokalistka zmiażdżyła Blankę przed finałem Eurowizji 2023. "Disco polo, aż bolą uszy"

Blanka z "Solo" na Eurowizji 2023. Nie podobały jej się efekty specjalne? 

Polska wokalistka wprawdzie nie miała czasu wnikliwie przeanalizować swoich wszystkich występów w Liverpoolu, ale uważa, że przez cały konkurs nie dała plamy. W rozmowie zdradziła także, jak ocenia efekty specjalne, które na etapie przygotowań do półfinału wywołały tyle głosów niezadowolenia. Okazuje się, że Blanka też biła się z myślami, czy wizualne nakładki faktycznie były dobrym pomysłem. 

- Ja miałam różne, mieszane uczucia, natomiast cieszę się, że wyszło tak, jak wyszło - skomentowała w rozmowie z Pomponikiem. 

Przypomnijmy, że internauci nie gryźli się w język, oceniając wizualizacje towarzyszące występowi Blanki. Padały niewybredne porównania do "latających klozetów". 

Zobacz także: Eurowizja 2023. Krytykują nakładki w show Blanki. "Klozet i pierd jednorożca" [WIDEO]

Eurowizja Polska Ich Troje Edyta Górniak Michał Szpak
6 Zobacz galerię
fot. Youtube screen / Eurovision 2003, e-gorniak.com Edyta Górniak, Eurovision Song Contest