Blanka Lipińska narzeka na wakacje w Egipcie. W hotelu przeżyła rozczarowanie
Blanka Lipińska miała nadzieję na beztroski odpoczynek, ale marzenia boleśnie zderzyły się z rzeczywistością. Gwiazda szczegółowo opisała, co spotkało ją w Egipcie. Wyjazd okaże się katastrofą?
![Blanka Lipińska Blanka Lipińska](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/plotki/blanka-lipinska-narzeka-na-wakacje-w-egipcie-w-hotelu-przezyla-rozczarowanie/21001026-1-pol-PL/Blanka-Lipinska-narzeka-na-wakacje-w-Egipcie.-W-hotelu-przezyla-rozczarowanie_content.jpg)
Blanka Lipińska chętnie dzieli się swoim życiem w mediach społecznościowych. Fani szczególnie upodobali sobie jej relacje z egotycznych wakacji. Pisarka na jakiś czas musiała się wstrzymać z wojażami ( przebywała w szpitalu), a kierunek, jaki tym razem wybrała, to Egipt. Dramat zaczął się jeszcze na lotnisku.
Celebrytka poinformowała na Instagramie, że jej lot został przełożony z 8:15 na 19:20. Już to oznaczało, że ma jeden dzień „w plecy”. Czekała na wylot w saloniku dla VIP-ów, a raczej leżała przez problemy z kręgosłupem. Tam dowiedziała się, że jej lot odbędzie się jeszcze później, bo o 21:30. Jeśli sądziła, że w końcu odpocznie w przyzwoitym hotelu, to mocno się myliła.
Zobacz także: Rozsierdzona Blanka Lipińska zwraca się do fanki. „Czy wam wali w łeb?”
Blanka Lipińka narzeka na swoje wakacje. Hotel? Niewypał
Blanka Lipińska oczywiście doleciała do Hurghady. Wraz z ukochanym, wymęczona po całym dniu na lotnisku, udała się do hotelu. Nie wyobrażamy sobie jej wściekłości, gdy zobaczyła, że obiekt mocno odbiega od jej oczekiwań.
Celebrytka i jej partner wybrali Dawar El Omda Hotel. Pisarka przyznała, że jest tu po raz pierwszy, a obiekt to butikowy hotel dla dorosłych – dzieci w nim nie uświadczy. Poza tym był „supertani”, bo nocleg zaczyna się tam od 367 zł za dobę. Po szybkim rzucie okiem na pokój wymieniała usterkę za usterką.
- Sam hotel jest piękny, jeśli chodzi o zewnętrze, ale pokoje są po prostu brzydkie. W dodatku wiele rzeczy nie działa, np. gniazdko koło łóżka, w prysznicu stoi woda, a minibar, zamiast chłodzić, grzeje – skarżyła się Blanka Lipińska.
Jak przyznała, na razie nie poleca tego obiektu. Znalazła jednak plus: obsługa była miła i pomocna, ale, jak napisała, co z tego, jeśli nie potrafią naprawić usterek. Pisarka dostała też masę pytań, czy w Hurghadzie nie ma lepszych hoteli.
- No jasne, że są! Tylko to straszne molochy. I biegają po nich wrzeszczące bąbelki. A hotel, który lubimy, bo jest butikowy i zaje*iście położony, miał overbooking. Hotel jest tylko dla dorosłych, ma bardzo małe, ale ładne pokoje i jest tani. Jeśli przyjeżdżasz tu na kita, to i tak cały dzień siedzisz w bazie, nie ma sensu przepłacać za pokój, w którym tylko śpisz. Dla nas ważne jest położenie, my lubimy być blisko dobrego jedzenia – napisała Lipińska na Instagramie.