0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Barbara Krafftówna nie żyje. Franciszek Pieczka zabiegał o kontakt. „Pewnie nie miała już siły”

2 min. czytania
24.01.2022 22:24

Barbara Krafftówna zmarła 23 stycznia w wieku 93 lat. O jej śmierci poinformował Związek Artystów Scen Polskich. Teraz największe gwiazdy polskiego kina wspominają aktorkę. Jedną z nich jest Franciszek Pieczka, który zdobył się na bardzo wzruszające wyznanie.

Barbara Krafftówna Franciszek Pieczka
fot. KAROLINA MISZTAL/REPORTER/East News, Piotr Molecki/East News

Barbara Krafftówna wielokrotnie wspominała, że chciałaby żyć ponad 100 lat. Po pobycie w Domu Artystów w Skolimowie, gdzie podejrzewano u niej koronawirusa, chciała wrócić do mieszkania na warszawskim Śródmieściu. Niestety, nie było jej to już dane. Chociaż mówili o niej „niezatapialna”, odeszła ponad miesiąc po 93. urodzinach.

Zobacz także:  Tadeusz Bradecki nie żyje. Aktor i reżyser miał 67 lat

Barbara Krafftówna nie odpowiadała na prośby Franciszka Pieczki

Franciszek Pieczka zawsze ciepło wypowiadał się o Barbarze Krafftównie. Podobnie jak inni aktorzy, bardzo cenił jej charyzmę i poczucie humoru.

– Była bardzo miłą, wesołą i serdeczną osobą z dużym poczuciem humoru. Miała w sobie dużo życzliwości dla otoczenia i dla kolegów. Była zawsze pomocna i pełna temperamentu życiowego mówił aktor w rozmowie z „Faktem”.

Franciszek Pieczka kilkukrotnie spotkał się z Barbarą Krafftówną na planie filmowym. Nigdy nie spotkał się z dystansem czy obłudą z jej strony. Była życzliwa i przyjacielsko nastawiona.

Razem pracowaliśmy na planie serialu "Czterej pancerni i pies", a później w filmie "Rękopis znaleziony w Saragossie". Jak najlepiej wspominam współpracę z Basią, bo w naszym zawodzie niekiedy bywają osobowości, które nie zawsze są życzliwe, a u niej nigdy tego nie było. Była po prostu bardzo serdeczną osobą – wspomina.

W ostatnim czasie próbowałem się z nią kontaktować, bo miała złamane żebro, ale nie można się było dodzwonić, tylko wysyłałem jej SMS-a, ale nie odpisała i nie odezwała się. Pewnie nie miała już siły… - przyznaje ze smutkiem Franciszek Pieczka.

Redakcja poleca

Jeden ze znajomych aktorki udzielił krótkiej wypowiedzi innemu tabloidowi. Osoba ta w rozmowie z „Super Expressem” zdradziła, że Barbara Krafftówna odchodziła w pełni świadoma i do samego końca była przytomna.

Z kolei Krystyna Janda ujawniła, co mogło mieć ogromny wpływ na pogarszający się stan zdrowia Barbary Krafftówny. Zmarła aktorka przez całe życie była chora na astmę, dusiła się papierosami i złym powietrzem.

Na razie oficjalnie nie podano do wiadomości, co było przyczyną śmierci aktorki. Nie są również szerzej znane szczegóły jej pogrzebu.

RadioZET.pl/Fakt.pl/Se.pl

Gwiazdy, które odeszły. Te znane osoby zmarły w 2021 roku [GALERIA]
20 Zobacz galerię
fot. Bartosz KRUPA/East News/ MW/East News