Obserwuj w Google News

Aneta Zając zareagowała na aferę z Mikołajem K.? Wymowny post gwiazdy "Pierwszej miłości"

2 min. czytania
06.02.2023 19:01

Mikołaj K. miał nie płacić alimentów na dzieci ze związku z Anetą Zając. Do sądu wpłynął aktu oskarżenia wobec popularnego aktora. Na Instagramie Anety Zając pojawił się post, który internauci zinterpretowali jako reakcję gwiazdy "Pierwszej miłości" na aferę z ojcem jej synów. 

Aneta Zając
fot. Artur Zawadzki/REPORTER/EAST NEWS

Do sądu trafił akt oskarżenia w sprawie Mikołaja K. Aktor znany m.in. z serialu "Pierwsza miłość" ma zalegać z alimentami na synów ze związku z aktorką Anetą Zając. "Super Express" podał, że chodzi o kwotę 147 tys. złotych. 42-latkowi, za niewywiązywanie się z obowiązku alimentacyjnego, grozi kara w postaci grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku.

Aneta Zając przez wiele lat nie komentowała publicznie kłopotów Mikołaja K. Jak mówiła, czyni to ze względu na dobro dzieci. W zeszłym roku jednak potwierdziła doniesienia, że Mikołaj K. zalega z ogromną kwotą na ich synów. Obecnie gwiazda "Pierwszej miłości" powstrzymuje się od komentarza, lecz internauci obserwujący ją na Instagramie dopatrzyli się w jednym z ostatnich postów subtelnego nawiązania do skandalu z byłym partnerem. 

Redakcja poleca

Aneta Zając zareagowała na zarzuty wobec Mikołaja K.? 

Dwa dni po tym, jak "Super Express" ujawnił zarzuty prokuratorskie wobec Mikołaja K., Aneta Zając zamieściła na Instastory intrygujące zdjęcie, które mogło być reakcją na doniesienia dotyczące Mikołaja K. Aktorka wstawiła fotkę łyżew i podpisała ją "Family time", sugerując, że spędza czas z dziećmi.

Czyżby była toi szpila wobec Mikołaja K., który potrzebami synów zdaje się nie przejmować? Być może w ten sposób gwiazda "Pierwszej miłości" chciała zasugerować, że w przeciwieństwie do ojca chłopców, wzorowo wywiązuje się ze swoich obowiązków i na synów nie żałuje.

Mikołaj K. wciąż nie odniósł się do doniesień o jego kłopotach z płaceniem alimentów.