Alec Baldwin uniknie kary za śmierć Halyny Hutchins? Zmieniono treść aktu oskarżenia
Alec Baldwin uniknie kary za przypadkowe zastrzelenie operatorki Halyny Hutchins na planie serialu "Rust"? Według medialnych doniesień prokuratura zmieniła treść aktu oskarżenia aktora i Hannah Gutierrez-Reed.
Alec Baldwin w październiku 2021 roku nieumyślnie zastrzelił pracującą na planie "Rust" operatorkę Halynę Hutchins. Aktor i producent serialu miał nie wiedzieć, że trzyma w ręku naładowaną ostrą amunicją broń, utrzymuje także, że nie pociągnął za spust.
- Nie pociągnąłem za spust. Nigdy, przenigdy nie skierowałbym w czyjąkolwiek stronę naładowanego pistoletu, ani nie pociągnąłbym za spust. Nie mam pojęcia, jak ostra amunicja trafiła na plan filmu - stwierdził w rozmowie z telewizją ABC.
Dochodzenie miało ujawnić wiele nieprawidłowości na planie "Rust", nie przestrzegano między innymi zasad posługiwania się bronią palną na planie. Alec Baldwin i odpowiadająca za przygotowanie broni Hannah Gutierrez Reed stanęli przed sądem i usłyszeli zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. Okazuje się jednak, że 17 lutego prokuratura zmieniła treść oskarżenia.
Alec Baldwin nie odpowie za śmierć Halyny Hutchins? Nowy akt oskarżenia w sprawie aktora
Alec Baldwin został oskarżony przez śledczego z prokuratury okręgowej o zaniedbanie, wytknął gwiazdorowi między innymi brak przejścia przeszkolenia w używaniu broni palnej.
- Nacisnął spust prawdziwej broni palnej, kiedy należało użyć repliki lub gumowego pistoletu i skierował broń palną w stronę operator i reżysera filmu - ocenił w rozmowie z "New York Times".
Prawnik Baldwina uznał, że 64-latek nie może zostać oskarżony na podstawie ustawy o broni palnej, ponieważ ta weszła w życie po tragicznym wypadku. W efekcie prokurator usunął z aktu oskarżenia zapis o lekkomyślnym użyciu broni palnej, które doprowadziło do śmierci Halyny Hutchins. Alecowi i Hannah ma więc grozić o wiele łagodniejsza kara.
Alec Baldwin z nowym aktem oskarżenia. Aktor może liczyć na łagodniejszy wyrok
Do tej pory Alecowi Baldwinowi i Hannah Gutierrez Reed groziła kara nawet pięciu lat więzienia. Modyfikacja aktu oskarżenia znacznie wpłynęła na surowość kary. Aktor i ekspertka od przygotowania broni mogliby trafić za kratki na najwyżej 18 miesięcy. Już teraz w sieci zawrzało, a wiele osób uważa, że to nic innego jak faworyzowanie gwiazdora i dowód na bezkarność znanych postaci.
- Zabił człowieka przez własną głupotę i zaniedbania pani odpowiedzialnej za broń na planie. Jego wina jest tym większa, że był nie tylko aktorem, ale również producentem filmu, więc zapewnienie bezpieczeństwa na planie należało również do jego obowiązków. Prawo niestety nie jest równe dla wszystkich, więc pewnie się wywinie - czytamy w jednym z komentarzy.
Internautów nie przekonuje także uzasadnienie rzeczniczki Pierwszego Prokuratora Okręgowego w Nowym Meksyku, Heather Brewer.
- Aby uniknąć dalszych sporów ze strony pana Baldwina i jego prawników prokurator okręgowy i prokurator specjalny usunęli lekkomyślność w użyciu broni palnej z zarzutu nieumyślnego spowodowania śmierci Halyny Hutchins na planie filmu "Rust". Priorytetem prokuratury jest zapewnienie sprawiedliwości, a nie rozliczalnych godzin pracy prawnikom z dużych miast - przekazała mediom.
Ciężko sobie wyobrazić, że sprawa tragicznej śmierci może budzić jeszcze więcej kontrowersji.
Tu się dzieje
