Obserwuj w Google News

Wyciekło nagranie z chwili, gdy Alec Baldwin dowiedział się, że Halyna Hutchins nie żyje [WIDEO]

2 min. czytania
29.04.2022 13:48

Alec Baldwin od kilku miesięcy przeżywa dramat, związany ze śmiertelnym postrzeleniem operatorki kamery, Halyny Hutchins. Teraz do sieci wyciekło nagranie z chwili, kiedy aktora poinformowano o tym, że kobieta, którą postrzelił, zmarła.

Alec Baldwin
fot. Twitter/SkyNews/screen

Już od pół roku toczy się postępowanie wyjaśniające sprawę śmiertelnego postrzelenia Halyny Hutchins - operatorki kamery na planie filmu "Rust" z udziałem Aleca Baldwina. To właśnie z broni, którą aktor miał w ręku na potrzeby jednej ze scen, znajdowały się ostre naboje - choć być ich tam nie powinno. Podczas kręcenia ujęcia rewolwer wystrzelił, raniąc reżysera oraz wspomnianą kobietę. Obydwoje trafili do szpitala, który mężczyzna z niewielkimi obrażeniami szybko opuścił. Niestety, dla Halyny Hutchins postrzał okazał się śmiertelny.

Dochodzenie, które ruszyło niezwłocznie, wykazało szereg nieprawidłowości na planie filmu, a niedawno zapadł już jeden wyrok skazujący, nakładający na produkcję wysoką karę pieniężną. Niestety, to Halynie Hutchins nie przywróci życia. Choć Baldwin nie czuje się za to dramatyczne zdarzenie osobiście odpowiedzialny, to bardzo przeżywa tę tragedię.

Zobacz także: Sprawa dla reportera. Ekspert bezdusznie do płaczącego bohatera: "Pan odstawia pewien teatr" 

Alec Baldwin reaguje na śmierć Halyny Hutchins. Nagranie wyciekło do sieci [WIDEO]

Niedawno policja w Nowym Meksyku opublikowała szereg materiałów wideo, dokumentujących pierwsze chwile po tragicznych zdarzeniach na planie - m.in. przybycie służb ratunkowych, pierwsze przesłuchania Bladwina, a także rozmowy z ekipą filmową. Teraz w sieci pojawiło się nagranie, ukazujące moment, w którym aktor dowiedział się, że Halyna Hutchins nie przeżyła. Na krótkim materiale widać, jak gwiazdor z przerażeniem kładzie rękę na ustach. Rozmowa obejmuje właściwie kilka zdań:

Redakcja poleca

Mam dla pana przykrą wiadomość - mówi śledcza.

Co takiego? - pyta aktor.

Nie dała rady... - odpowiada kobieta.

Nie! - krzyczy Baldwin i kładzie rękę na ustach z wyraźnym przerażeniem na twarzy.

Joe nadal jest w szpitalu, ale druga osoba, która brała w tym udział, nie dała rady. Przykro mi - mówi śledcza i zapada cisza. Baldwin zasłonił twarz ręką i po pewnym czasie powiedział, że chce zadzwonić do żony.

Skandale gwiazd
11 Zobacz galerię
fot. EAST NEWS