Obserwuj w Google News

Wiśniewski miażdży wywiad z Prokopem. „To było mega ku*ewskie”. Dziennikarz dosadnie odpowiedział

2 min. czytania
27.07.2022 21:49

Michał Wiśniewski w książce „Ich Troje. Biografia” poświęcił kilka zdań Marcinowi Prokopowi i zdecydowanie nie gryzł się w język. Piosenkarz wspomniał wywiad sprzed lat, który miał pójść kompletnie nie po jego myśli. Co więcej, dziennikarz odniósł się do sprawy, a jego zachowanie zostało pochwalone przez fanów.

Michał Wiśniewski Marcin Prokop
fot. Wojciech Olkusnik/East News, TRICOLORS/East News

Michał Wiśniewski poznał Marcina Prokopa, kiedy Ich Troje było w szczytowej formie, a wywiady z grupą lub samym liderem przeprowadzały największe polskie gazety i media. Dziennikarz pewnego dnia spotkał się z artystą, aby zadać kilka pytań dla „Gali”. Czerwonowłosy piosenkarz wspomina, że podczas rozmowy lał się alkohol, a Marcin Prokop miał iść po trupach do celu. Co się wtedy wydarzyło?

Zobacz także:  Michał Wiśniewski o walce z alkoholizmem. „Byłem już wrakiem człowieka”. Nadal ma problem?

Michał Wiśniewski skrytykował Marcina Prokopa. Ten odbił piłeczkę

- Przyszedł do mnie na wywiad do „Gali”. Rozmawialiśmy, piliśmy wódkę. Po skończonym wywiadzie dyskutowaliśmy jak to dwóch pijanych facetów, między innymi o kobietach. Wtedy na pewno padło zdanie, że Magda odeszła do kobiety. Spotkaliśmy się w sobotę, a w poniedziałek dostałem tekst do autoryzacji. Kiedy zobaczyłem ten wywiad, powiedziałem, że go chyba popie*doliło i absolutnie nie zgadzam się na autoryzację takich prywatnych rozmów. Wtedy zostałem poinformowany, że wywiad już jest w druku – wspomina Michał Wiśniewski.

- Gdy postraszyłem ich adwokatem, powiedzieli, że wszystko mają nagrane. Podczas wywiadu Marcin wyłączył przy mnie dyktafon. Najwyraźniej, kiedy wyszedłem z pokoju, ponownie go włączył. To było mega ku*ewskie zagranie. Gościu zrobił karierę, ale szedł do celu po trupach – czytamy.

To po tym wywiadzie stosunki Michała Wiśniewskiego i Magdy Femme miały zacząć poważnie się psuć. Chociaż po kilku długich latach udało im się porozumieć, to do tej pory nie pałają do siebie ogromną sympatią. Marcin Prokop nieco inaczej wspomina wywiad, który przytoczył artysta.

Redakcja poleca

Marcin Prokop napisał na Facebooku w swoim charakterystycznym stylu, że martwi się o pamięć Michała Wiśniewskiego, więc chętnie mu ją odświeży. Dziennikarz zaznaczył, że nigdy nie pije alkoholu podczas pracy – zresztą nie lubi wódki, co wiedzą setki ludzi. Napisał: „jeśli ktokolwiek z nich, kiedykolwiek widział mnie pod wpływem, postawię ci esperal”.

Dziennikarz sprostował także, że spotkanie nie było czysto towarzyskie, a celem było jedynie przygotowanie wywiadu. Rzeczywiście dyktafon był cały czas włączony, a Michał Wiśniewski świadomie odpowiadał na zadane pytania. Piosenkarz miał sporo opowiadać o Magdzie Femme, padło wiele „barwnych, choć intymnych szczegółów”, więc Marcin Prokop zdecydował się ich nie publikować.

Co do autoryzacji, menedżer Maciej Durczak zaakceptował wywiad we wspólnym imieniu. Jednak późnym wieczorem zmienił zdanie, ponieważ dopiero wtedy Michał Wiśniewski przeczytał tekst, który był już w druku. Marcin Prokop przyznaje, że nie chce przeprosin czy sprostowań, ale prosi o niepowielanie bzdur i zachowanie przyzwoitości.

Gwiazdy, które doświadczyły przemocy
7 Zobacz galerię
fot. EAST NEWS