Obserwuj w Google News

Młynarska reaguje na hejt po aferze z Lindą. „Grał z gołą d*pą, a się wypowiada”. Ostre słowa

Anna Skalik
3 min. czytania
08.08.2022 13:37

Paulina Młynarska zabrała głos w dyskusji wywołanej skandalicznym komentarzem Bogusława Lindy na temat m.in. obecności kobiet i osób czarnoskórych. Po odezwie do aktora publicystka spotkała się z olbrzymim hejtem, na który postanowiła dosadnie zareagować.

Młynarska/Linda
fot. Instagram/@mlynarskapaulina/screen/@boguslaw_boogie_linda/screen

W ostatnich dniach przez media przetacza się afera w związku z szokującą wypowiedzią Bogusława Lindy dla radia RAM. Aktor stwierdził, że świat filmu przesiąknięty jest poprawnością polityczną i źle pojmowanym równouprawnieniem. Jak wyjaśnił parytety są totalną głupotą i sprowadzają się m.in. do wymuszania obecności kobiet i osób niebiałych na listach nominowanych do Oscarów.

To jest totalna głupota. To jest coś takiego jak w Stanach Zjednoczonych, że przy Oscarze muszą być nominacje dla kobiet i muszą być nominacje dla Murzynów, czarnych, czy ch*j, nie wiem, jak tam się ich nazywa, nie wiem, jak poprawnie politycznie mówić – stwierdził elokwentnie aktor „Psów”.

Zobacz także: Gonzalez Perea zmasakrowana przez Stanowskiego. „Jesteś obrzydliwa. Jesteś najgorszą wyłudzaczką pieniędzy”

Wypowiedź ta natychmiast spotkała się z olbrzymim odzewem w sieci – zarówno pozytywnym, na przykład ze strony Tomasza Lisa - byłego naczelnego tygodnika „Newsweek”, który odszedł w atmosferze skandalu w związku z oskarżeniami o mobbing - jak i negatywnym. Po tej stronie znalazła się m.in. Paulina Młynarska, która bardzo często w sieci komentuje różne tematy społeczne, odnoszące się do szeroko pojętego równouprawnienia i feminizmu.

W swojej odezwie nazwała Bogusława Lindę „lubieżnym dziadem”, wyjaśniając, dlaczego jego punkt widzenia jest wyrazem ignorancji i pogardy.

Za jednym zamachem daje Pan wyraz kompletnego braku zrozumienia, a ja bym powiedziała, że pogardy, dla ruchów równościowych zarówno dotyczących kobiet jak i osób czarnych. By the way, dobre reżyserki nie trafiały na te listy równie często jak kiepscy reżyserzy – punktowała Młynarska.

Jest Pan białym facetem, więc pewnie Pan nie zauważył, ale do czasu wywalczenia i okupionego wielkim kosztem, wprowadzenia parytetów – czy to w filmie, czy medycynie, albo polityce – goście wyglądający i zachowujący się jak Pan stanowili 99 procent dopuszczanych do pracy w prestiżowych zawodach i na wysokich stanowiskach. O nagrodach nie wspominając – grzmiała.

Młynarska reaguje na hejt po aferze z Lindą. „Grał z gołą d*pą, a się wypowiada”

Długa wypowiedź publicystki również spotkała się zarówno z poparciem, jak i niezrozumieniem, a także hejtem. Hejterzy zarzucili jej m.in. że nie powinna się wypowiadać, bo w przeszłości grała rozbierane role. Młynarska zdecydowała się odpowiedzieć, przedstawiając szerszy kontekst swojej wypowiedzi. Jak stwierdziła, wiedziała, z jakimi reakcjami jej apel się spotka.

Pisząc to, co napisałam, wiedziałam jak będzie. Jeśli bowiem przedstawiciel ścisłej elity, nagradzany na międzynarodowych festiwalach (…) nie rozumie co to jest biały przywilej, białego mężczyzny; nie kuma, że poprawność polityczna nie jest po to, żeby jemu - tego przywileju beneficjentowi, zatruć życie, tylko aby nie krzywdzić grup, które biali, hetero, cis mężczyźni dyskryminują; jeżeli nie zauważył, że pojęcie równości widziane z jego perspektywy różni się tego jak to działa w grupach dyskryminowanych itd. - to ja nie oczekuję, że człowiek, który nie ma czasu na takie rozkimny (…) będzie te rzeczy od ręki ogarniał – stwierdziła Młynarska. Reakcja hejterów wynika z niepokoju. Z wytrącenia z rutyny – dodała.

Redakcja poleca

Paulina Młynarska zaznaczyła, że jest i pozytywna strona całej afery.

Te hejty i ta dyskusja to jest coś bardzo dobrego! Całe szczęście, że jest taka mocna reakcja! Po emocjach u części osób przychodzi refleksja. A że ktoś pisze, że grałam w 1996 z gołą d**ą, więc się nie powinnam wypowiadać? No halo, B. Linda też grał z gołą, a się wypowiada. To uznałam, że i mnie wolno. Moja stara dupa nie jest gorsza niż jego – zaznacza na koniec Młynarska.