Obserwuj w Google News

Meghan Markle poroniła. Pałac Buckingham skomentował sprawę

2 min. czytania
26.11.2020 12:37

Meghan Markle, żona brytyjskiego księcia Harry'ego, przyznała, że straciła dziecko. Wyznanie jednej z najbardziej medialnych członkiń brytyjskiej rodziny królewskiej wywołała ogromne emocje. Doniesienia o poronieniu skomentował rzecznik pałacu Buckingham.

Meghan Markle i książę Harry
fot. DAVID HARTLEY/REX/ EAST NEWS

Brytyjska rodzina królewska cieszy się niesłabnącą popularnością nie tylko wśród Brytyjczyków, losy monarchii śledzi cały świat. Nic w tym dziwnego, losy Królowej Elżbiety II i jej otoczenia są na tyle ciekawe, że stworzono serial oparty na historii rodziny królewskiej, "The Crown" okazało się hitem Netflixa. Bez wątpienia jedną z najczęściej komentowanych małżeństw w rodzinie królewskiej jest związek Meghan Markle i księcia Harry'ego. Nic w tym dziwnego, para uchodzi za "czarne owce", które bardzo wybiórczo podchodzą do sztywnego protokołu, jawnie odcinają się od dworu, a nawet obrażają królową. Ostatecznie zdecydowali się 

Nie zmienia to faktu, że Meghan i Harry to w pewnym sensie medialna wizytówka monarchii i to od ich zachowania w dużej mierze zależy postrzeganie dworu w mediach. Nie jest zatem zaskoczeniem, że odważna wypowiedź Markle w mediach wywołała żywiołowe reakcje. Księżna wyznała, że straciła dziecko.

- Po zmianie jego pieluszki poczułam ostry skurcz. Upadłam na podłogę, z nim w ramionach, nucąc kołysankę, aby uspokoić nas oboje. Radosna melodia mocno kontrastowała z moim poczuciem, że coś jest nie tak. Ściskając swoje pierworodne dziecko, czułam, że tracę drugie - opisała traumatyczną sytuację na łamach "The New York Times".

Jak powszechnie wiadomo, kwestia "royal baby" zawsze wzbudzała wielkie emocje, zatem informacja o poronieniu szybko została nagłośniona.

ZOBACZ TAKŻE:  Meghan Markle poroniła. Żona księcia Harry'ego opowiedziała o stracie dziecka

Meghan Markle straciła dziecko. Pałac Buckingham w sprawie poronienia księżnej

Wywiad, w którym Meghan Markle opowiedziała o poronieniu, odbił się szerokim echem na całym świecie. Media z niecierpliwością oczekiwały reakcji pałacu Buckingham. Ta pojawiła się szybko, choć trzeba przyznać, że nie wniosła zbyt wiele. Przedstawiciele pałacu otwarcie stwierdzili, że sprawa jest bardzo osobista.

- To bardzo osobista sprawa, której rodzina królewska nie będzie komentować - stwierdził rzecznik prasowy pałacu Buckingham.

Sama Meghan zasugerowała, że jej wyznanie ma być katalizatorem reakcji na trudne doświadczenia kobiet. Czy w takim razie raczej chłodna reakcja pałacu jest odpowiednia?