Majdan i Doda na przyjęciu. „Udawał, że jej nie widzi”
Na przyjęciu zorganizowanym w ambasadzie USA z okazji 4 lipca znaleźli się zarówno Radosław Majdan, jak i Doda. Byłe małżeństwo miało minąć się o centymetry. Majdan nie uznał jednak za stosowne przywitać się z byłą partnerką.
Z okazji amerykańskiego Dnia Niepodległości, czyli święta 4 lipca, w ambasadzie USA odbyło się uroczyste przyjęcie. Wśród zaproszonych przez ambasadora gości związanych ze sportem i kulturą znaleźli się między innymi Radosław Majdan i Małgorzata Rozenek. Na spotkaniu doszło do nieprzyjemnej sytuacji, gdy okazało się, że pojawił się również Emil Stępień ze swoją małżonką Dodą. Sęk w tym, że Majdan i Doda również byli kiedyś w związku małżeńskim.
Majdan zignorował Dodę?
Emil Stępień postanowił wyrwać żonę z domu, aby odciągnąć ją od smutnych myśli. Piosenkarka pożegnała bowiem niedawno ukochaną babcię i jest w żałobie. Z pewnością nie miał świadomości, że w tym samym miejscu znajdzie się jej były mąż z nową życiową partnerką. Według relacji świadków w pewnym momencie Doda i Majdan przechodzili obok siebie w bezpośredniej odległości. Radosław nie przywitał się, przeciwnie, miał odwrócić wzrok i udawać, że nie zauważył artystki. Jednak to nie koniec niezręcznych sytuacji, do jakich doszło między parami.
Według relacji jakiś czas później dzieci Małgorzaty Rozenek zaczęły bawić się w pobliżu Dody. W pewnym momencie Majdan miał podejść i odciągnąć je na bok. Sprawiało to wrażenie, jakby celowo usunął pociechy z otoczenia byłej żony.
Warto przypomnieć, że stosunki między Radosławem Majdanem a Dodą popsuły się właśnie, gdy piłkarz rozpoczął znajomość z Rozenek. Wcześniej, pomimo rozwodu, nie było pomiędzy nimi wrogości.
RadioZET.pl/MF
Tu się dzieje
