0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Magda Masny z "Koła Fortuny" - jak dziś wygląda i czym się zajmuje?

2 min. czytania
23.06.2020 13:17

Magdalena Masny była gwiazdą pierwszych edycji słynnego teleturnieju "Koło Fortuny". Choć była "odsłaniaczką literek", to wielu widzów show pamięta o niej do dziś. Jak po latach wygląda i czym zajmuje się Magda Masny?

Magda Masny
fot. screen

Magda Masny w "Kole Fortuny" pojawiała się przez sześć lat jako hostessa, asystentka prowadzącego. Jej zadaniem było odsłanianie liter, a wykonywała je w bardzo wdzięczny sposób. Szybko zyskała sympatię widzów. Do "obiegu" wszedł też pewien cytat z programu: "Magda, pocałuj Pana" - kto oglądał pierwsze edycje "Koła Fortuny", ten doskonale tę sytuację pamięta.

Magda Masny - jak dziś wygląda gwiazda "Koła Fortuny"?

Masny występowała w show z Wojciechem Pijanowskim w latach 1992-1998. Kiedy zaczynała, miała dopiero 23 lata. Potem zrezygnowała z kariery telewizyjnej. Czym później zajmowała się "pani od literek"? W rozmowie z "Faktem" przyznaje, że czasem nadal ludzie ją poznają i przyglądają się, bo są ciekawi, jak się zmieniła.

"Spotykałam się czasem z określeniami - „O to ta pani od literek”, ale dużego szumu nie było i wcale mi go nie brakowało. Dzisiaj bardziej cieszy mnie to, że po tylu latach ktoś jeszcze o mnie pamięta. Czasem jak siedzimy w większym towarzystwie, ludzie zwracają na mnie uwagę, ale myślę, że przyglądają się, by sprawdzić jak bardzo się zmieniłam" - powiedziała.

Anna Lewandowska opublikowała zdjęcia ze swojego ślubu

Obecnie Masny mieszka w Sopocie i jest szczęśliwą babcią. Przez ostatnie miesiące przez cały czas zajmowała się wnuczkiem. Wcześniej jednak jej głównym zajęciem była praca w pracowni florystycznej, która na okres pandemii została zamknięta. Na szczęście pani Magda ma też na Warmii swój mały azyl, w którym uprawia warzywa i ma czas na odpoczynek.

"Podczas pandemii wymyśliłam sobie, że będę uprawiać warzywnik. Poza tym zajmowałam się wnukiem, bo mój syn i synowa są ratownikami medycznymi i ja wzięłam maluszka do siebie, żeby nie był narażony na kontakt z nimi. Więc po prostu byłam babcią. A z warzywniakiem to był szalony pomysł. Mieszkam w Sopocie, a ogród jest na Warmii i muszę do niego dojeżdżać. To są niecałe dwie godziny drogi, więc wbrew pozorom nie jest tak ciężko. Pomyślałam, że Warmia to będzie taki wakacyjny azyl. Wciąż jestem kreatywną osobą. Cały czas prowadzę pracownię florystyczną, która wcześniej była kwiaciarnią. Ponieważ przez pandemię odwołano wiele ślubów i imprez okolicznościowych, interes na pewien czas stanął" - zdradziła "Faktowi".

Kilka lat temu Masny miała okazję zakręcić "Kołem Fortuny". Pojawiła się gościnnie w programie TVP "Kocham Cię, Polsko!".

Posłuchaj podcastu