Księżna Kate bez ochrony i bez maseczki na nielegalnej demonstracji
Kate Middleton wzięła udział w nielegalnej demonstracji, która odbyła się w ostatnich dniach na ulicach Londynu. Księżna przyszła manifestować w związku ze śmiercią Sarah Everard - 33-latki, o której zabójstwo podejrzany jest funkcjonariusz policji. Ku zaskoczeniu osób zebranych na wiecu, księżna pojawiła się bez ochrony i bez zasłoniętej twarzy.
Księżna Kate Middleton wprawiła wielu Brytyjczyków w osłupienie, kiedy niespodziewanie pojawiła się na nielegalnej manifestacji, związanej ze śmiercią 33-letniej Sarah Everard. O morderstwo, które wstrząsnęło Wielką Brytanią, podejrzewany jest funkcjonariusz policji. Po ujawnieniu zbrodni tysiące mieszkańców Londynu pojawiło się na proteście, który miał być hołdem dla zmarłej. Podczas manifestacji doszło nawet do przepychanek. Wiele osób domagało się dymisji w służbach.
Zobacz także: Książę William skomentował wywiad Harry'ego i Meghan. "Nie jesteśmy rasistowską rodziną"
Księżna Kate wzięła udział w nielegalnej demonstracji
Pojawienie się w tym miejscu księżnej Kate może zaskakiwać, zwłaszcza że żonie księcia Williama nie towarzyszyła ochrona, a ona sama nie miała zasłoniętej maseczką twarzy, przez co była jeszcze bardziej rozpoznawalna. Zdaniem niektórych może to być próba ocieplania wizerunku po telewizyjnym wywiadzie Meghan Markle i księcia Harry'ego. Rozmowa z Oprah Winfrey poruszała wiele tematów dotyczących rodziny królewskiej i jej członków postawiła w niezbyt korzystnym świetle.
Czy gest księżnej Kate był szczery? Z komunikatu opublikowanego przez Pałac Kensington wynika, że tak. Jak czytamy, księżna chciała zmarłej oddać hołd, bo sama pamięta, jak to jest samotnie spacerować ulicami Londynu.
"Kate postanowiła dołączyć do setek żałobników, którzy zgromadzili się w Clapham Common, aby mogła okazać szacunek rodzinie i Sarah. Pamięta, jak to było spacerować po Londynie w nocy, zanim wyszła za mąż" - głosi komentarz.
Księżna pojawiła się w parku, w którym po raz ostatni widziano Sarah Everard. Złożyła tam kwiaty i oddaliła się do czekającego na nią auta. Ubrana była w luźny strój, miała na sobie zieloną, prostą kurtkę, którą nie wyróżniała się z tłumu. Przez wiele osób została jednak rozpoznana.
RadioZET.pl/AS
Tu się dzieje
