Krzysztof Krawczyk zdążył pożegnać się z żoną. Ostatnie słowa do Ewy ściskają serce
Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia podczas świąt. Do końca czuwała przy nim ukochana żona Ewa. Gwiazdor słabł z każdą chwilą, lecz zdążył się z nią pożegnać. Wzruszające, co rzekł do żony tuż przed śmiercią.
![Krzysztof Krawczyk z żoną Ewą](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetsg/storage/images/rozrywka/plotki/krzysztof-krawczyk-zdazyl-pozegnac-sie-z-zona-ostatnie-slowa-do-ewy-sciskaja-serce/15719606-1-pol-PL/Krzysztof-Krawczyk-zdazyl-pozegnac-sie-z-zona.-Ostatnie-slowa-do-Ewy-sciskaja-serce_content.jpg)
Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia parę dni po wyjściu ze szpitala. Pokonał COVID-19, lecz choroby współistniejące dały o sobie znać. Artysta odszedł w Poniedziałek Wielkanocny w wieku 74 lat. Branża muzyczna i fani wspominają artystę w sieci. Pożegnanie zamieścił także prezydent Andrzej Duda, który swoimi słowami wywołał kontrowersje. Nieoficjalnie znana jest data pogrzebu Krzysztofa Krawczyka oraz miejsce, w którym odbędzie się uroczystość pożegnalna.
Menadżer opisał w tabloidzie ostatnie chwile życia Krzysztofa Krawczyka. W sobotę i niedzielę artysta był jeszcze w dobrej formie. Wielkanoc spędził z bliskimi, dzieląc się jajkiem, a w niedzielę wieczorem zapraszał fanów na zremasterowany recital z 1994 roku. W poniedziałek stan gwiazdora zaczął się pogarszać - tracił przytomność, aż w końcu nie było z nim kontaktu. Do końca jednak czuwała przy nim żona Ewa, która przed godziną 17.00 przekazała menadżerowi tragiczną wiadomość.
Krzysztof Krawczyk pożegnał się z żoną przed śmiercią
Nikt z otoczenia nie mógł uwierzyć, że Krzysztof Krawczyk, który przed paroma dniami świętował wygraną z koronawirusem i cieszył się, że spędzi Wielkanoc z ukochaną żoną, tak nagle zgaśnie. Bliscy i przyjaciele są zdruzgotani. Z odejściem gwiazdora nie może pogodzić się przede wszystkim Ewa, które spędziła u boku Krzysztofa ponad trzy dekady.
Ewa jest w szoku. Wierzyła, że Krzysztof wróci do zdrowia - powiedział menadżer Andrzej Kosmala w rozmowie z "Super Expressem".
Małżonkowie zdążyli się jednak pożegnać. Umierający Krzysztof Krawczyk wypowiedział słowa, których Ewa z pewnością nie zapomni do końca życia. W ostatnich chwilach życia artysta zapewnił ją o swoim wielkim uczuciu.
Krzysztof tracił przytomność. Z minuty na minutę było coraz gorzej. Zdążył jednak pożegnać się z Ewą. Ostatnie słowa, jakie do niej powiedział, to "Moja kochana laleczko" - ujawnił "Super Expressowi" menedżer piosenkarza.
Ewa była trzecią żoną Krzysztofa Krawczyka. To przy niej rozchwytywany gwiazdor odnalazł spokój i szczęście. W 2002 roku nadszedł kryzys, który doprowadził ich do rozwodu. Ostatecznie Ewa i Krzysztof wrócili do siebie i ponownie sformalizowali związek. W sumie przeżyli ze sobą 36 lat.
Ewa Krawczyk była miłością życia Krzysztofa Krawczyka. Jak się poznali?