slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Krzysztof Jackowski ma niepokojącą wizję. Nadchodzi przewrót. "To potrwa 3 i pół roku"

3 min. czytania
22.05.2020 09:56

Krzysztof Jackowski przekazał niepokojącą przepowiednię dotyczącą rządu PiS i przyszłości Unii Europejskiej. Słynny jasnowidz z Człuchowa wróży katastrofalne następstwa pandemii koronawirusa. Jak kształtuje się przyszłość Polski na koniec 2020 roku i następne lata? 

Krzysztof Jackowski zdradza wizję dla Polski i Europy 2020
fot. Kamil JURKOWSKI/East News
slot: billboard
slot: billboard

Krzysztof Jackowski przedstawił niepokojącą wizję polityczną dla Polski i Europy na 2020 rok i lata następne. Jasnowidz z Człuchowa przepowiada początek degradującego procesu, który ma doprowadzić do rozpadu Unii Europejskiej. Nadchodzące miesiące mają przynieść przełomowe zmiany na polskiej scenie politycznej. Według Jackowskiego nadchodzi koniec hegemonii Prawa i Sprawiedliwości. W dodatku dojdzie do dziwnej sytuacji, która jeszcze nie miała miejsca w naszym kraju. 

Wizje Krzysztofa Jackowskiego dla Polski nie brzmią zbyt optymistycznie. Ostatnio jasnowidz zdradził prognozy na lato i wakacje 2020. Pogoda niestety nie będzie rozpieszczała urlopowiczów. Poza tym coraz dotkliwiej będziemy odczuwać zmiany klimatu. Jackowski twierdzi, że pojawi się poważny problem w rolnictwie, a gospodarkę czeka kryzys. Najnowsza przepowiednia jasnowidza z Człuchowa jest tak zatrważająca, że sam boi się tego, co nadchodzi. 

Krzysztof Jackowski ma niepokojącą wizję przyszłości. "Boję się swojej przepowiedni"

Krzysztof Jackowski - przepowiednia polityczna dla Polski i Unii Europejskiej 2020

Krzysztof Jackowski, jeszcze zanim COVID-19 zaczął zbierać śmiertelne żniwo, wiedział, jakie skutki dla polskiej gospodarki przyniesie pandemia. Jasnowidz z Człuchowa teraz tylko potwierdza wcześniejsze obawy. Są one alarmujące zwłaszcza dla obecnej ekipy rządzącej. Jackowski wróży bowiem rychły koniec rządu Mateusza Morawieckiego.

Odczuwam jedną dziwną rzecz. Ten rząd nie dotrwa do końca swojej kadencji. Już kiedyś mnie pytano o to i ja powiedziałem, że dojdzie do przedwczesnych wyborów - mówi Jackowski na YouTube. 

Ja mam wrażenie, że PiS zniknie. Nie zdziwiłbym się, gdyby to się wydarzyło jeszcze w tym roku. Mam wrażenie, że ten rząd doprowadzi tę dziwną sytuację z pandemią do takiego momentu, że się poda do dymisji. Sytuacja w kraju w tym momencie będzie fatalna. W tym rządzie nastąpią jakieś poważne perturbacje. Będzie chciał rządzić dalej, ale już jako rząd mniejszościowy. Może Gowin w którymś momencie się wykręci i odejdzie? W tej sytuacji rząd może wprowadzić jakiś stan, który ograniczy nam prawa, żeby zachować spokój - przepowiada jasnowidz. 

Jackowski twierdzi, że dojdzie do precedensowej sytuacji - powstanie rząd tymczasowy kierowany przez siły z zagranicy.

Może być też tak, że rząd się ewakuuje. Tutaj kojarzy mi się coś dziwnego. Nie będzie się mówiło o przyspieszonych wyborach. Powstanie krótkookresowe zarządzanie naszym krajem i to zarządzanie może mieć "mackę" - jawną zresztą - spoza Polski - twierdzi. 

Będzie mowa o wcześniejszych wyborach, ale okoliczności będą takie, że żeby opanować jakąś sytuację, będzie musiał powstać rząd tymczasowy, bez wyborów, który będzie miał jawne macki spoza naszego kraju. Rzecz niebywała, ale tak to czuję - dodaje człuchowski jasnowidz. 

Krzysztof Jackowski podzielił się również wizją dotyczącą przyszłości Unii Europejskiej. Jego zdaniem Europa właśnie rozpoczęła proces, który zakończy się rozpadem unii. 

Cała ta sytuacja z koronawirusem jest to przemyślany demontaż Unii Europejskiej. To proces. W obliczu koronawirusa państwa Unii będą tak balansowały przepisami, że pewne rzeczy będą się działy niezauważone. Pewne przepisy będzie można unieważniać bądź zmieniać ich sens, a co za tym idzie, po cichu demontować Unię Europejską. Ten proces może trwać trzy i pół roku - przewiduje Jackowski i dodaje, że najgorsze dopiero przed nami. 

Dopiero nadchodzi czas, w którym poczujemy kryzys. Na razie wychodzimy z obostrzeń. W tej fazie demontaż jest najbezpieczniejszy. Później może zrobić się niebezpiecznie, bo w Europie może dojść do protestów, a nawet do prób rewolucyjnych. 

Sytuacja idzie trudna i politycy próbują nam o tym powiedzieć między słowami - podsumowuje niepokojąco Krzysztof Jackowski. 

 

RadioZET.pl/jw

slot: leaderboard_pod_art