Opozda wbija szpilę Królikowskiemu w pierwszym wywiadzie po skandalu. Wszystkie obowiązki spadły na nią?
Joanna Opozda pojawiła się na salonach pierwszy raz po porodzie. Aktorka udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o Vincencie oraz cieniach samodzielnego macierzyństwa. Aktorka podkreśliła, że ze względu na swoją sytuację życiową była zmuszona szybko wrócić do pracy.
Joanna Opozda w lutym urodziła syna Vincenta. Niestety aktorka nie mogła cieszyć się pokojem w tym szczególnym momencie życia, bo poród zbiegł się z medialnym skandalem wywołanym przez doniesienia o nowym romansie Antka Królikowskiego.
Portal Pudelek ujawnił, że Królikowski od pewnego czasu jest w związku z pewną prawniczką, którą miał poznać po sąsiedzku, a następnie wyprowadzić się dla niej od źle znoszącej ciążę Joanny. Choć żadna ze stron do tej pory nie wypowiedziała się na temat rozstania, po ostatnich zdjęciach Królikowskiego całującego się z nową ukochaną w samochodzie nie ma wątpliwości, że po związku aktorskiej pary zostały już tylko wspomnienia.
Joanna Opozda pierwszy raz na salonach po porodzie
Joanna Opozda wróciła już do obowiązków zawodowych. Kilka dni temu pierwszy raz od miesięcy świeżo upieczona mama pojawiła się na salonach, uczestnicząc w gali zamknięcia Festiwalu Mastercard Off Camera. Przy okazji aktorka udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o Vincencie oraz o tym, jak teraz wygląda jej codzienne życie.
Joanna wyznała, że jak wiele mam niemowlaków, chodzi niewyspana, lecz niespecjalnie się na to nie zżyma, bo jak podkreśliła, doświadcza tego każdy rodzic zajmujący się swoim dzieckiem.
Jak już zaśnie, to potrafi przespać cztery godziny. Całkiem nieźle, jak na dwumiesięcznego niemowlaka, bo słyszałam, że niektóre dzieci budzą się nawet co dwie godziny. Chodzę niewyspana, ale... taka kolej rzeczy. Każdy rodzic przez to przechodzi. Oczywiście każdy, który zajmuje się swoim dzieckiem - powiedziała magazynowi "Party" mama Vincenta.
Nietrudno się domyślić, że Joanna Opozda na co dzień samodzielnie wykonuje obowiązki wokół kilkumiesięcznego syna. Odkąd nie ma przy niej Antka Królikowskiego, musi sama wstawać do płaczącego dziecka, karmić je i przewijać oraz wykonywać masę innych czynności, które normalnie wśród par dzielone są z ojcami. Antek wprawdzie angażuje się w opiekę, odwiedza syna, ale jednak nie ma go na podorędziu o każdej porze dnia i nocy.
Joanna ubolewa, że ze względu na swoją sytuację życiową nie może całkowicie poświęcić się synkowi.
Bardzo bym chciała spędzać z synkiem cały swój czas. Niestety jest to niemożliwe. Sytuacja życiowa zmusiła mnie do szybkiego powrotu do formy i pracy. Muszę zarabiać, żeby utrzymać rodzinę - powiedziała w rozmowie z "Party".
Magdalena Stępień mocno o Jakubie Rzeźniczaku. "Jestem zastraszana przez ojca mojego dziecka"
Tu się dzieje
