0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Eurowizja 2017: komentarze Polaków o konkursie i występie Kasi Moś

Redakcja
3 min. czytania
15.05.2017 14:25

Eurowizja 2017 za nami. Reprezentant Portugalii odniósł spektakularne zwycięstwo, dostając maksymalną liczbę punktów zarówno od jury, jak i od publiczności. Kasia Moś niestety zajęła dopiero 22 pozycję. Jak występ Polki i finał Eurowizji komentują Polacy?

Eurowizja 2017: komentarze Polaków o konkursie i występie Kasi Moś
fot. AFP/EAST NEWS

Zwykle wśród fanów Eurowizji bywa tak, że najbardziej trzymają kciuki za przedstawiciela swojego kraju i to jego piosenkę skłonni są uznawać za lepszą od innych. Tak też było z utworem "Flashlights", z którym Kasia Moś wystąpiła na tegorocznym konkursie. Wszyscy trzymaliśmy za Kasię kciuki, choć oceny utworu były różne. Duże oczekiwania w stosunku do naszej reprezentantki wynikały m.in. z wysokiego, jak na ostatnie lata, miejsca Michała Szpaka na Eurowizji 2016. Wokalista, choć nie zdobył uznania jury, dostał aż 222 punkty od publiczności i z końcowej pozycji wskoczył aż na miejsce ósme.

Już po pierwszym półfinale Eurowizji 2017, w którym wystąpiła Kasia i wywalczyła swoje miejsce w finale, w mediach i wśród fanów artystki pojawiały się komentarze, że Polka na pewno zostanie dostrzeżona w finale. Media zwracały uwagę na oryginalność piosenki i profesjonalizm Kasi. W finale Eurowizji 2017 zaśpiewała bezbłędnie - nawet pomimo choroby, której nabawiła się tuż przed koncertem. Niestety, to nie zagwarantowało jej zwycięstwa, a nawet miejsca porównywalnego z pozycją Michała Szpaka. Sama piosenkarka po występie stwierdziła, że czuje się spełniona, jednak widać było, że nie tego oczekiwała.

Jakie są komentarze Polaków na temat Eurowizji 2017 i występu Polki?

Jak zwykle publiczność podzieliła się na dwie główne grupy: tych, którzy są "na tak", i tych, których Moś do siebie nie przekonała.

"K. Moś zaśpiewała świetnie, ale piosenkę trudną, nie wpadającą w ucho i od początku było wiadomo, że z taką piosenką nie ma szans na jakiekolwiek miejsce. Szkoda, że w naszym dużym kraju nikt nie może skomponować nadającej się do nucenia piosenki. Może za rok?" - pisze jeden z internautów. Inny komentujący twierdzi, że i tak świetny utwór Kasi nie może być wystarczający.

"W sobotę zobaczy się politykę, nie liczą się piosenki / piosenkarze, sms idą do śmieci. Liczy się tylko jury, które na tym konkursie "uprawia politykę" od kilku lat"

Jak zwykle było wiele komentarzy negatywnych - i o występie Polki, i o całym wydarzeniu.

"Oglądałem tę dożynkową imprezkę z rozpędu po dzienniku i reklamach. I tylko dlatego, że Polka była druga w kolejności (występów). Co z tego, że p. Kasia miała nawet niezły głos i była przystojna, kiedy marna pioseneczka oparta była na 4 taktach melodyjki, ciągnących się aż przez 2 min. Nuuudaaaa".

Co ciekawe, pod utworem Kasi na YouTube znajduje się mnóstwo pozytywnych komentarzy od widzów zagranicznych. "Wow, Polska, macie naprawdę fajne piosenki od kilku lat" - pisze ktoś z Irlandii. Komentator z Francji dodaje: "Kocham tę piosenkę!". A ktoś inny nawet sugeruje, że to kawałek idealny do nowego Jamesa Bonda. I takich pozytywnych opinii jest mnóstwo. Może więc piosenka "nie chwyciła" bo była zbyt trudna?

Mimo wszystko, po Eurowizji 2017 pozostał spory niedosyt i refleksja o tym, dlaczego polscy artyści w tym konkursie wypadają tak nisko. Jaki jest przepis na piosenkę na Eurowizję, który znają najczęściej wygrywający Irlandczycy czy Szwedzi? A może takiego przepisu nie ma, co pokazuje tegoroczny finał i zwycięstwo swobodnego, artystycznego i całkiem niepopowego utworu Portugalii?

RadioZET.pl/SA