Obserwuj w Google News

Kiepsko ze zdrowiem Anny Dymnej. Choroba ją wykańcza. "Jęczę z bólu, czuję, że zaraz zejdę"

Judyta Wanicka
2 min. czytania
24.03.2022 18:22

Anna Dymna podzieliła się smutnym wyznaniem na temat swojego zdrowia. 70-letnia aktorka od pewnego czasu poważnie niedomaga i walczy z silnym bólem. Na szczęście słynna gwiazda "Nie ma mocnych" nie traci pogody ducha. 

Anna Dymna
fot. Artur BARBAROWSKI/East News

Anna Dymna zapisała się w annałach polskiej kultury szeregiem doskonałych kreacji teatralnych i filmowych. Polacy pokochali ją przede wszystkim jako Anię z "Nie ma mocnych" i "Kochaj albo rzuć", a także jako Barbarę Radziwiłłównę, Marię Wilczur w "Znachorze" czy role w "Siedlisku", "Dużym zwierzu", "Skazanym na bluesa" i produkcji "Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy", za którą została nagrodzona statuetką Orła. 

Dymna od początku kariery zachwycała nie tylko talentem, ale także ogromnych urokiem osobistym i urodą, co do dzisiaj stawia ją w czołówce najpiękniejszych polskich aktorek. Obecnie gwiazda ma 70 lat i nadal jest aktywna zawodowo, choć bardziej niż scena, zajmuje ją działalność charytatywna. W 2003 roku Anna Dymna powołała Fundację "Mimo Wszystko", niosąca pomoc osobom chorym i niepełnosprawnym w całej Polsce. Praca dla innych pochłania artystkę bez reszty, choć ostatnio to jej samej należy się szczególna opieka. 

Redakcja poleca

Anna Dymna o swoim stanie. Aktorka walczy z silnym bólem 

70-letnia gwiazda "Nie ma mocnych" od paru lat zmaga się z szeregiem dolegliwości związanych z wiekiem. Bywa, że zdrowie Dymnej poważnie szwankuje, a już najbardziej doskwierają jej silne bóle kręgosłupa - "pamiątki" po licznych urazach z młodości, przez które aktorka ledwie daje radę funkcjonować. 

Jestem po siedemdziesiątce, mam różne problemy, jak każdy w tym wieku. Po licznych wypadkach i operacjach mój kręgosłup mi mówi: "A dajże mi, babo, spokój! Nie pracuję już z tobą! Idźże się połóż wreszcie i przestań podskakiwać". Ja się wtedy buntuję - zwierzyła się "Vivie!" Anna Dymna. 

I robi mi coś takiego, że mnie paraliżuje. Jęczę z bólu, myślę, że zaraz zejdę, ale naprzeciwko mnie siedzi uśmiechnięty chłopiec na wózku, z dystrofią mięśniową i wstyd mi się robi (...) Idę dalej. Nieustannie toczę zapasy z moim organizmem, który się buntuje. Naprawdę go podziwiam. Całe życie był bardzo dzielny - wyznała. 

Założycielka Fundacji "Mimo Wszystko" podkreśla, że z pokorą przyjmuje upływ czasu, a także to, że sporo jej przyjaciół, wybitnych artystów, powoli odchodzi na drugą stronę i że niedługo przyjdzie kolej i na nią. Na razie jednak 70-latka skupia się na swojej pracy, bo jak mówi, wciąż ma jeszcze mnóstwo planów. 

Tam, w niebie, za przeproszeniem, już siedzą cudowne postacie, świadkowie mojej młodości, urody, sukcesów. Co chwilę kogoś żegnam, ale za każdym razem myślę: poczekaj, niedługo się zobaczymy, więc się nie przejmuję. Jakkolwiek chciałabym jeszcze chwilę pożyć, bo wciąż mam dużo rzeczy do zrobienia. Ale czasem trochę mi brakuje siły - powiedziała w rozmowie z "Vivą!" Anna Dymna. 

Trzymamy kciuki, żeby pomimo problemów wszystko się udało. 

EN_01480256_0010
fot. Artur BARBAROWSKI/East News
EN_01495428_0013
fot. Artur BARBAROWSKI/East News
EN_01399898_0412
fot. Damian Klamka/East News
Polskie gwiazdy
10 Zobacz galerię
fot. East NEWS