0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Franciszek Pieczka w dramatycznym wyznaniu o ukochanej. "Chciałem umrzeć pierwszy"

Anna Skalik
2 min. czytania
23.03.2022 15:57

Franciszek Pieczka to jeden z najbardziej znanych polskich aktorów, obecnie mający już 94 lata. W jednym z wywiadów gwiazdor "Czterech pancernych i psa" zdobył się na dramatyczne wyznanie na temat swojej ukochanej.

Franciszek Pieczka
fot. MAREK LASYK/REPORTER/EAST NEWS

Franciszek Pieczka należy do jednych z najbardziej znanych i cenionych polskich aktorów filmowych, teatralnych i serialowych. Jego filmografia jest tak imponująca, że nie sposób wręcz wymienić wszystkich świetnych kreacji, które zagrał. Jedną z tych najbardziej znanych jest od wielu lat rola Gustlika Jelenia w serialu "Czterej pancerni i pies". Aktor jest aktywny zawodowo od lat 50. ubiegłego wieku i jeszcze niedawno pojawiał się w nowych produkcjach, jak choćby nieodżałowane " Ranczo", gdzie grał Stanisława Japycza.

Pieczka w styczniu skończył 94 lata, ma więc ogromny bagaż doświadczeń zawodowych, ale i prywatnych. Jak wiadomo, aktor był przez całe niemal dorosłe życie związany z jedną kobietą, panią Henryką, która odeszła w 2004 roku po krótkiej chorobie, tuż przed ich 50. rocznicą ślubu. W nowym wywiadzie Franciszek Pieczka w poruszających słowach opowiedział o ukochanej.

Zobacz także: Królowa Elżbieta porusza się na wózku inwalidzkim? "Nie chce być widziana w takim stanie"

Franciszek Pieczka w poruszającym wyznaniu. "Chciałem umrzeć pierwszy"

Franciszek Pieczka i jego żona poznali się kiedy on był już po studiach, ona była jeszcze studentką. Była o pięć lat młodsza od Pieczki.

Z kolegami adorowaliśmy wtedy Lidkę Korsakównę, która zagrała w "Przygodzie na Marien­sztacie" i była słynna. Kiedy siedzieliśmy u niej, zgasło światło i poszedłem je naprawić. Przy skrzynce z korkami majstrowała moja przyszła małżonka. "Może koleżanka pozwoli sobie pomóc?" - zapytałem, ale nie pozwoliła. To była miłość od pierwszego wejrzenia, która trwała tyle lat - powiedział w rozmowie z "Gościem Niedzielnym".

Franciszek i Henryka pobrali się w 1954 roku i po dwóch latach powitali na świecie córkę Ilonę. Po 16 latach doczekali się kolejnego dziecka, choć jego narodziny nie były momentem łatwym. Chłopiec urodził się jako wcześniak, a aktor bał się, że dziecko umrze.

Redakcja poleca

Podczas odwiedzin zobaczyłem, że mój taki chudy jak pajączek leży z drugim noworodkiem, większym, silnym, bo dużo się dzieci wcześniej urodziło i leżały parami. Pomyślałem sobie: "Ojojoj, jest źle". Ale okazało się, że mój przeżył, a tamten nie. Takiego słabeusza Anioł Stróż ochronił, zaprotegował u Boga - wyznał aktor.

Po śmierci żony Franciszek Pieczka przyznał, że chciał umrzeć pierwszy. Zrozumiał też, że choć ukochanej wyznawał miłość uczynkami, to jednak zbyt rzadko jej to mówił. Kiedy ukochana mu się przyśniła, próbował jej powiedzieć, że ją kocha.

Teraz wiem, że ludzie powinni mówić sobie, że się kochają, bo życie szybko mija i nic się nie odstanie - powiedział Pieczka.

Te gwiazdy mogą pochwalić się gromadką dzieci
8 Zobacz galerię
fot. Instagram.com/ Izabella Łukomska-Pyżalska/ Katarzyna Bosacka/ Małgorzata Ostrowska- Królikowska