Anna Adamus widziała śmierć ojca. Gwiazda "Barw szczęścia" o rodzinnych relacjach. "Mama mnie poblokowała"
Anna Adamus ma za sobą straszliwe przeżycie, na jej rękach umarł jej tata, znany producent Ryszard Adamus. Młoda aktorka występująca w "Barwach szczęścia" przyznała w rozmowie z fanami, że nie ma także kontaktu z mamą. Co się stało?
Anna Adamus to popularna polska aktorka i modelka, która karierę rozpoczęła jako mała dziewczynka. Od 2007 roku możemy oglądać ją w " Barwach szczęścia", gdzie wciela się w postać Zuzi. Na swoim koncie ma także udział w kampaniach reklamowych, w 2020 roku mogliśmy oglądać ją w serialu "Motyw". Choć obecnie ma zaledwie 18 lat, cieszy się sporą popularnością i jest w stałym kontakcie z fanami za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jej profil na Instagramie obserwuje już ponad 64 tysiące użytkowników, którzy obserwują między innymi efekty wielu sesji zdjęciowych, w których udział bierze Ania.
Młoda aktorka jest córką znanego polskiego producenta muzycznego i działacza piłkarskiego. Ryszard Adamus w latach 80. uznawany był za jednego z najlepszych DJ-ów w kraju, współpracował także z wieloma gwiazdami, miał wkład w rynkowy sukces płyt Roberta Chojnackiego. Gościnnie wystąpił w filmie "Poranek kojota" i serialu "Kryminalni", był członkiem zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej. Zmarł 15 maja 2020 roku w wieku 66 lat.
- Dziś dotarła do mnie bardzo smutna informacja o śmierci Ryszarda Adamusa. Zmarł nagle wczoraj na swojej działce pod Warszawą (...) Człowiek wielkiego serca, który miał wiele talentów (...) Żegnaj kochany Rysiu. Wybaczam Ci wszystko co było nie tak! Niech Dobry Bóg obdarzy Cię kiedyś Niebem i odpoczywaj w Pokoju - pisał wtedy Chojnacki.
Śmierć ojca była ogromnym ciosem dla Anny Adamus, zwłaszcza że to właśnie aktorka znalazła swojego ojca nieprzytomnego i była z nim w ostatnich chwilach życia. Okazuje się, że obecnie gwiazda "Barw szczęścia" nie ma kontaktu także z mamą. Co się stało?
ZOBACZ TAKŻE: Gwiazdy, które nagle zniknęły z TV. Co się z nimi dzieje? [GALERIA]
Anna Adamus nie ma kontaktu z mamą? Aktorka "Barw szczęścia" o trudnej rodzinnej relacji
W rozmowie z "Super Expressem" Anna Adamus opisała niezwykle wstrząsający moment, kiedy znalazła nieprzytomnego ojca i podjęła próbę ratowania jego życia.
- Leżał na ziemi, zimny, z otwartymi oczami. Przeraziłam się i zadzwoniłam pod numer 112, tam usłyszałam, że mam reanimować tatę i robiłam to. Słyszałam, jak pękają mu żebra, i płakałam do słuchawki, w której słyszałam mamę - czytamy.
Z kolei w rozmowie w odpowiedzi na post jednego z fanów Anna przyznała, że obecnie nie ma także kontaktu z mamą.
- Mama mnie wszędzie poblokowała. To był jej wybór, żeby się ode mnie odciąć - napisała w odpowiedzi na pytanie o relacje z mamą.
Miejmy nadzieję, że 18-latka może liczyć na wsparcie bliskich osób.
Tu się dzieje
