slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Gwiazdor Netfliksa miał fekalną przygodę. Znalazł w wannie śmierdzącą niespodziankę

2 min. czytania
20.06.2024 18:36

Theo James znany z seriali "Biały lotos" i "Dżentelmeni" opowiedział o niespodziewanym zakończeniu randki. O poranku znalazł w wannie stolec.

Theo James - Biały Lotos - kadr z serialu HBO
fot. HBO/materiały prasowe
slot: billboard
slot: billboard

Theo James o dziwnym finale randki

Aktor znany z hitów platform Netflix i HBO, opowiedział o jednej ze swoich randek. Okazało się, że dobrze zapowiadająca się znajomość zakończyła się fekalną niespodzianką nazajutrz. Co dokładnie wydarzyło się w łazience Theo Jamesa?

Quiz: To serial Netflixa czy HBO Max? Spróbuj zdobyć chociaż 6/10 pkt

1/10 "The Crown" to oryginalna produkcja:
slot: rectangle
slot: billboard

Zdobywający popularność James dał się poznać szerszej publiczności w serialach "Biały lotos" oraz "Dżentelmeni". Jak podaje Mirror, aktor brał udział w panelu Emmy FYC organizowanym przez Entertainment Weekly. Podczas spotkania James zagrał w grę "Dwie prawdy i kłamstwo", polegającej na opowiedzeniu przez uczestników dwóch prawdziwych i jednej zmyślonej historii. Zabawa polega na odgadnięciu, która opowieść nie miała miejsca. Okazał się, że James wymyślił pokrewieństwo z aktorem Brianem Coxem.

Oznacza to, że prawdziwą historią, była fekalna przygoda Jamesa. Gwiazdor opowiadał ją z nutką rozbawienia. - Na uniwersytecie poszedłem na randkę, która moim zdaniem wypadła całkiem nieźle. Dobrze się bawiliśmy - byliśmy młodzi, głupi i żądni zabawy. Rano ona wyszła ode mnie i zostawiła dla mnie prezent w wannie. Była to mała kupa - zdradził James. Jak nietrudno się domyślić, zgromadzona na spotkaniu publiczność wybuchnęła śmiechem.

Redakcja poleca

Theo James otwarcie o swoich upodobaniach seksualnych

To nie jedyna osobista historia opowiedziana publicznie przez Jamesa. W programie Bravo Andy’ego Cohena, gwiazdor bez wstydu opowiedział o swoich łóżkowych praktykach. - Głodny, wybuchowy i płynny - podsumował sposób uprawiania miłości. Otwarcie opowiadał też o wyciętej z "Białego lotosu" scenie seksu, w której zagrał z Willem Sharpe'em. 

Zobacz także

- Zaczęło się w pewnym sensie romantycznie, ale potem zrobiło się bardzo cieleśnie. Reżyser zdecydował się to wyciąć - zdradził. Chętnie dzielił się też szczegółami jej kręcenia. Wyznał na przykład, że podczas zdjęć miał na sobie protezę penisa. James dość obrazowo opisał wielkość sztucznego przyrodzenia. - Ta proteza była większa. To tak, jakbym ukradł ją osłowi z pola! To coś było gigantyczne! - ekscytował się gwiazdor.

Źródło: Radio ZET/Mirror

Nie przegap
slot: leaderboard_pod_art