Mateusz Janicki o odejściu od Kościoła. “Lubi traktować wiernych jak dzieci”
Mateusz Janicki nie ukrywa, że niekoniecznie jest mu po drodze do kościoła. Aktor w najnowszym wywiadzie wyznał, dlaczego tak się stało. Choć uważa, że miał dobre katolickie wzorce, to i tak sposób funkcjonowania Kościoła, w pewnym momencie poddał pod wątpliwość.
![Mateusz Janicki o odejściu od Kościoła. “Lubi traktować wiernych jak dzieci”](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/newsy/mateusz-janickiszczerze-o-powodach-odejscia-z-kosciola/23408846-1-pol-PL/Mateusz-Janicki-o-odejsciu-od-Kosciola.-Lubi-traktowac-wiernych-jak-dzieci_content.png)
Mateusz Janicki odszedł od Kościoła
Polscy telewidzowie Mateusza Janickiego kojarzyć mogą z produkcji takich jak “Stulecie Winnych”, “Pensjonat nad rozlewiskiem”, “Planeta singli”, “Zabawa zabawa” czy “Wkręceni”. Aktor występuje również regularnie na deskach teatru, a o swoich poczynaniach informuje za pośrednictwem Instagrama, na którym obserwuje go prawie 100 tys. internautów.
Ci, którzy śledzą w sieci Janickiego, dobrze wiedzą, że aktor nie kryje się ani ze swoimi politycznymi sympatiami, ani z faktem, że nie należy do grona zagorzałych katolików. W najnowszym wywiadzie dla “VIVY!” aktor wyjaśnił, dlaczego tak jest. A jak się okazuje, przez wiele lat relacje z Kościołem Janicki miał dobre.
“Dziś z Kościołem Katolickim mam niewiele wspólnego, ale przez wiele lat miałem przyjaciela, duchowego przewodnika księdza Adama Podbierę i choć każdy ma z Kościołem inne doświadczenia, to mogę powiedzieć, że moje było formacyjne z tego dobrego rozdania - otwartego i nastawionego na słuchanie, a nie oceniającego i karzącego” - wyjaśnił na wstępie.
Mateusz Janicki o powodach odejścia z Kościoła
Jak się okazuje, na pewnym etapie aktor poddał w wątpliwość sposób nauczania katolicyzmu. Co przestało mu się podobać? “To jedna z rzeczy, która mnie od Kościoła odwiodła - wina i kara. Kościół jest instytucją, której naczelnym celem było i poniekąd do dziś jest wzmacnianie władzy świeckiej. Stąd grzech i wina. Kościół lubi traktować wiernych jak dzieci, które próbuje wychowywać nakazami i zakazami. Natomiast nawet współczesne wychowanie to inne podejście. Nie liczą się nagrody i kary, ale rozmowa i nauka wyciągania konsekwencji, poddawanie świata krytycznemu poznaniu. To ono staje się istotą” - powiedział Mateusz Janicki w rozmowie z “VIVĄ!”
Źródło: Radio ZET/VIVA!