Stępień pogodzi się z Rzeźniczakiem? Szczere wyznanie o byłym partnerze
Magdalena Stępień ma za sobą burzliwe rozstanie z Jakubem Rzeźniczakiem. Gwiazda wybaczyła mu zdradę i zaszła z nim w ciążę. Niestety piłkarz porzucił ukochaną jeszcze przed narodzinami ich syna. Dwa lata po śmierci Oliwierka Magdalena Stępień zdradziła, jak wyglądają jej relacje z Jakubem Rzeźniczakiem.
Magdalena Stępień nie miała łatwego życia. Polakom dała się poznać, biorąc udział w programie „ Top Model”. W mediach o wiele częściej niż o jej karierze można było przeczytać o jej życiu prywatnym. Gwiazda związała się z Jakubem Rzeźniczakiem, który nie dochował jej wierności. Magdalena Stępień wybaczyła mu zdradę, a niedługo później przekazała, że jest z nim w ciąży. Piłkarz porzucił ją jeszcze przed narodzinami ich syna. Później wszyscy mówili już jedynie o chorobie małego Oliwierka, który zmarł w lipcu 2022 roku. Czy po okresie żałoby Magdalena Stępień będzie w stanie zapomnieć o krzywdach, które wyrządził jej Jakub Rzeźniczak i wybaczyć byłemu partnerowi?
Magdalena Stępień wybaczy Jakubowi Rzeźniczakowi? „Jestem na to gotowa”
Po burzliwym rozstaniu Magdalena Stępień i Jakub Rzeźniczak przerzucali się oskarżeniami. Modelka zarzucała byłemu partnerowi, że nie interesuje się ich synem i założyła zbiórkę na leczenie chorego Oliwierka. Niecałe dwa lata po śmierci dziecka gwiazda zdradziła, czy byłaby w stanie pogodzić się z piłkarzem.
- Uważam, że z czasem ten żal mija. Na obecnym etapie swojego życia skupiam się na tym, co dobre. Uważam, że trzeba się dzielić dobrem, miłością do drugiego człowieka, pomimo tego, co było. Myślę, że to jest budujące, to daje siłę - powiedziała w rozmowie z Jastrząb Post. Gwiazda życzy szczęścia byłemu partnerowi, który założył rodzinę z Pauliną Nowicką.
- Cieszę się, że każdy jest szczęśliwy, że każdy sobie przerobił pewne etapy w swoim życiu. Odnalazł swoje szczęście i myślę, że w życiu to jest najważniejsze, żeby każdy podążał swoją drogą - stwierdziła, po czym jasno dała do zrozumienia, że jest gotowa wybaczyć Jakubowi Rzeźniczakowi. Pytana, czy przywitałaby się z nim na ulicy, wyznała, że byłaby w stanie pogodzić się z byłym partnerem.
- Znamy się, więc dlaczego miałabym się nie przywitać? Może byśmy się pogodzili? Myślę, że na tym etapie jestem na to gotowa. Mając poukładane życie, to myślę, że gdybym ich spotkała na swojej drodze, nie miałabym w sobie żalu. Przerobiłam to ze swoim terapeutą, przerobiłam wszystko, co mnie gnębiło i było we mnie, dawało mi żal. Jestem na innym etapie, jestem z siebie dumna - podsumowała.
Źródło: Radio ZET/Jastrząb Post
Tu się dzieje
