slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Krzysztof Rutkowski kupił prezenty na 18. urodziny juniora. Wydał kupę pieniędzy

2 min. czytania
27.05.2024 21:23

Krzysztof Rutkowski lubi pieniądze, drogie samochody, markowe ubrania i nie wstydzi się tego, że dużo zarabia. W ostatnim czasie miał sporo wydatków – wykosztował się imprezę z okazji odnowienia przysięgi małżeńskiej oraz na pierwszą komunię świętą Krzysztofa Rutkowskiego juniora. Okazuje się, że tata chłopca już kupił młodzianowi prezenty na 18. urodziny. Można rzec: „Marian, tu jest jakby luksusowo”.

Krzysztof Rutkowski
fot. Wojciech Olkusnik/East News
slot: billboard
slot: billboard

Krzysztof Rutkowski kupił prezenty na 18. urodziny syna

Krzysztof Rutkowski lubi chwalić się bogactwem, czyli owocami swojej ciężkiej pracy. Nie załamuje się, gdy przyjdzie mu wydawać naprawdę duże sumy. Sama Maja Rutkowski w jednym z wywiadów mówiła, że jeśli ceremonia i impreza z okazji odnowienia przysięgi zamknie się w 100 tys. euro, to będzie dobrze.

Oczkiem w głowie eksdetektywa jest jego syn, Krzysztof Rutkowski junior. Chłopiec może co roku liczyć na wystawne urodziny, np. w stylu gry Minecraf, Roblox czy Harry’ego Pottera. Ostatnia taka impreza pochłonęła ponad 100 tys. zł. Dostaje też luksusowe prezenty - ostatnio brylował z zegarkiem za ponad 35 tys. zł. Jeszcze więcej pieniędzy Rutkowski przeznaczył na komunijną niespodziankę dla syna. Junior dostał od taty sportowe BMW E36 z silnikiem E46. Auto jest warte ok. 200 tys. zł i stuningowane do 400 koni mechanicznych. 10-latek pod okiem instruktora będzie mógł popisywać się na torze. Oprócz samochodu do driftowania dostał też auto elektryczne. Okazuje się, że w garażu czekają na niego kolejne fury, które otrzyma na 18. urodziny.

Redakcja poleca

Krzysztof Rutkowski w rozmowie z ShowNews wyznał, że ma już kupione prezenty na 18. syna. Wykosztował się na Hammera H1, które wartość wynosi ok. 250-300 tys. oraz na Mercedesa GT, który kosztuje ponad 600 tys. zł. – Już czekają te prezenty na juniora. Oczywiście, że tak. GTS stoi w garażu. Złoty kolor. Jest jak nowy. Przejeżdżamy rocznie około 400 kilometrów – skomentował Rutkowski.

Krzysztofowi Rutkowskiemu nie zawsze się powodziło

Gdy Maja Rutkowski poznała swojego przyszłego męża, ten ledwo wiązał koniec z końcem. Kobieta we wpisie na Instagramie wspominała, że z dnia na dzień stracił wszystko. Miał 5 mln długów i starał się odbudować swój majątek. Jeździł zdezelowanym busem, a w skrzyneczce skrzętnie trzymał 1000 zł. Bywało, że nie miał za co kupić gazu do auta. Swojej ukochanej powtarzał, że nie można tracić nadziei – jak widać, udało się.

„Opowiadał mi, jak krótko przed poznaniem mnie miał 1000 zł w skrzyneczce i to były jego całe fundusze, które posiadał. Po co to piszę? Każdy z nas jest kowalem swojego losu. Możesz mieć wszystko, jeśli tylko jesteś wytrwały i ciężko pracujesz! Nikt nie widzi, ile musisz poświęcić, aby to osiągnąć. Każdy widzi, co chce zobaczyć” – prawiła Maja Rutkowski na Instagramie.

Źródło: Radio ZET/ShowNews

Nie przegap
slot: leaderboard_pod_art