Jest wyrok ws. Teatru Kamienica. Co dalej ze spuścizną po Emilianie Kamińskim?
Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia wydał wyrok ws. Teatru Kamienica. Walka o utrzymanie placówki założonej przez Emiliana Kamińskiego i Justynę Sieńczyłło w końcu się zakończyła. Syn aktora ujawnił szczegóły.
Rodzina Emiliana Kamińskiego musiała walczyć o Teatr Kamienica. Biznesmen chciał ich eksmitować
Emilian Kamiński zmarł 26 grudnia 2022 roku. Uwielbiany aktor przegrał walkę z wyniszczającym go rakiem płuc, o którym wiedzieli wyłącznie jego najbliżsi. Kamiński do samego końca ukrywał informację o stanie swojego zdrowia. Nie chciał, aby się nad nim litowano, mimo że po przedstawieniach opadał z sił.
Kamiński pozostawał aktywny zawodowo aż do końca swoich dni. Mimo choroby zaciekle walczył również o ocalenie ukochanego Teatru Kamienica, który założył wraz z Justyną Sieńczyłło. Aktor i jego żona borykali się z poważnymi problemami, których przysporzyła im afera reprywatyzacyjna.
Status prawny kamienicy, w której od 2009 roku działa teatr Kamińskiego jest bardzo skomplikowany. Lokale należą do różnych właścicieli, a blisko połowa mieszkań jest pusta. Miasto ma prawie 65 proc. udziałów w całej nieruchomości. Największym problemem założycieli teatru stały się jednak spółki kontrolowane przez jednego biznesmena.
Mężczyzna podpisał umowę ze wspólnotą i pozyskał poddasze w nieruchomości, które obiecał wyremontować. Zamiast tego podzielił przestrzeń ponad tysiąca metrów kwadratowych na kilka lokali, przez co stał się właścicielem przeważającej liczby głosów we wspólnocie.
– Wynajmujemy ten lokal zarówno od miasta, jak i od wspólnoty mieszkaniowej. Czyli wspólnota może zadecydować o naszym dalszym niefunkcjonowaniu i tak samo miasto. Tylko różnica jest taka, że wspólnota kontroluje główną część teatru – mówił w „Uwadze” syn założycieli, Kajetan Kamiński.
Sąd wydał wyrok ws. Teatru Kamienica. Rodzina Emiliana Kamińskiego otrzymywała pogróżki
Inwestor przez kilka lat usiłował eksmitować teatr z budynku. Walka o utrzymanie teatru zaczęła się jeszcze za życia Emiliana Kamińskiego. Sprawa ta spędzała mu sen z powiek. Justyna Sieńczyłło obiecała mężowi, że po jego śmieci z całych sił będzie walczyć o ich teatr. Obietnicy tej udało jej się dotrzymać.
Małżonka Emiliana Kamińskiego przez kilka miesięcy walczyła o sprawiedliwość na drodze sądowej. Bliscy zmarłego przeszli przez prawdziwe piekło. Natalia Kamińska – córka aktora z pierwszego małżeństwa – mówiła w „Uwadze”, że ktoś wielokrotnie groził rodzinie. Kajetan Kamiński natomiast wspominał o podpaleniach i niszczeniu mienia.
Sprawą Teatru Kamienica zajmował się Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia, który niedawno wydał prawomocny wyrok. O szczegółach poinformował Kajetan Kamiński w rozmowie ze Światem Gwiazd.
–Tak, potwierdzam. Sąd wydał wyrok na naszą korzyść. Jest on prawomocny. Dotyczy sprawy, która spędzała sen z powiek mojego taty w ostatnich latach jego życia. Jeszcze się nie cieszymy, bo istnieje możliwość apelacji ze strony drugiej strony do sądu wyższej instancji. Dopiero, jak kasacja wygaśnie, odetchnę z ulgą. Wtedy będzie czas na świętowanie – przekazał syn Emiliana Kamińskiego.
Źródło: Radio ZET/Świat Gwiazd/Uwaga TVN