Internauci zarzucili Blance playback. Szybko wyjaśniono im sytuację

Występ Blanki w Polsacie wywołał lawinę komentarzy 

Jeśli Blanka zdecyduje się na porzucenie kariery muzycznej, spokojnie mogłaby zająć się PR-em albo marketingiem. Wzorowo przetrwała aferę, która wybuchła po jej wygranej w preselekcjach na Eurowizję 2023 i świetnie poradziła sobie z tym, że przez chwilę jej „bejba” była światowym memem. Po roku od tych wydarzeń Blanka daje coraz więcej koncertów, jej piosenki mają miliony wyświetleń, a płyta zbliża się podobno wielkimi krokami. Można więc powiedzieć, że Blanka przekuła mema w diament. 

Nie oznacza to jedna, że „bejba” nie spotyka się już z krytyką. Jej ostatni występ na Festiwalu Piękna w Nowym Sączu wywołał lawinę komentarzy, bo na nagraniu opublikowanym przez Polsat widać, że wokalistka, występując na żywo, wspomaga się nagranymi wcześniej partiami. „Piosenki ma fajne ona też nawet fajna, ale playback leci równo!”; „Przecież to komputer śpiewa”; „Nawet swoich piosenek nie zna” - czytamy w komentarzach na Instagramie.

Redakcja poleca

2

Blanka Stajkow wiele poświęciła dla kariery. „Zrezygnowałam z miłości”

2

Blanka o kulisach kręcenia klipu z The Kolors. Ujawniła, co się działo na planie

Dlaczego Blanka śpiewa z playbacku? 

Warto jednak podkreślić, że jest jeszcze druga strona medalu, a właściwie internautów. Ci zauważają, że wokalistka podczas swoich występów wykonuje skomplikowane układy taneczne i niemożliwym byłoby śpiewanie i wykonywanie takich wygibasów jednocześnie. Wielu też zdaje sobie sprawę z tego, że takie nagrane wcześniej chórki, to normalna praktyka sceniczna. „No to do końca nie jest playback. To znaczy, oprócz muzyki są wgrane wokale, ale no to, co ona śpiewa do mikrofonu, to jest to na żywo. Słychać to na przykład na początku, gdzie nie nałożyło się 1:1. Uważam, że zrobiła duży progres! Podoba mi się”; „Śpiewa na żywo, tylko ma w energetycznym tańcu dograne chórki” - bronią Blanki internauci.

Źródło: Radio ZET/Instagram