Bartek Wasilewski wygrał „Mam talent”. Zgłoszenie wysłał w tajemnicy przed mamą
Bartek Wasilewski został zwycięzcą 15. edycji programu „Mam talent”. 14-letni raper dostał się do półfinału dzięki złotemu przyciskowi Agnieszki Chylińskiej. Jego udział w show nie był jednak taki pewny. Bartek zgłosił się do programu w tajemnicy przed mamą.
![Bartek Wasilewski w "Mam talent"](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/newsy/bartek-wasilewski-wygral-mam-talent-zgloszenie-wyslal-w-tajemnicy-przed-mama/23483291-1-pol-PL/Bartek-Wasilewski-wygral-Mam-talent-.-Zgloszenie-wyslal-w-tajemnicy-przed-mama_content_north.jpg)
Bartek Wasilewski wygrał 15. edycją „ Mam talent”
Za nami finał 15. edycji programu „Mam talent”. Zwycięzcą sezonu został 14-letni Bartek Wasilewski. Pochodzący z Płocka nastolatek zgłosił się do programu, aby spełnić swoje marzenie o zostaniu raperem. Bartek wygrał program dzięki głosom widzów. Płocczanin otrzymał od telewizji główną nagrodę w wysokości 300 tysięcy złotych, a pieniądze chciałby przeznaczyć na zagraniczną wycieczkę z mamą.
Wygrana Bartka Wasilewskiego nie wszystkim jednak przypadła do gustu. W sieci zaczęły pojawiać się komentarze krytykujące wybór telewidzów. Niektórzy internauci byli zdania, że zwycięstwo nastolatka jest „spełnieniem kaprysu”, bo w programie obecne były „większe talenty”.
Wasilewski bardzo cieszy się z wygranej, która może pomóc mu rozwinąć muzyczną karierę. Chłopak, który poświęta teksty piosenek swojej mamie, mógł jednak nie wystąpić w lubianym formacie. Na antenie „ Dzień Dobry TVN” Bartek przyznał, że jego mama nie miała pojęcia o tym, że zgłosił się do „Mam talent”.
Quiz: To gwiazdy TVP, TVN czy Polsatu? Zgadnij, gdzie pracują
Bartek Wasilewski zgłosił się do „Mam talent” w tajemnicy przed mamą
Do przesłania formularza zachęciła go nauczycielka matematyki, a niedługo później produkcja zaprosiła go na casting. Z uwagi na swój młody wiek, Bartek nie mógł jednak pojawić się na nim sam. Producenci skontaktowali się wtedy z panią Iwoną Śniegowską, która nie miała pojęcia o planach syna.
– Byłam w pracy, nie mogłam rozmawiać, powiedziałam do kogoś, że proszę zadzwonić po 17. Tak się dowiedziałam. Później w domu telefon, zaskoczenie, buzia otwarta, bo nie wiem, co się dzieje. Wpadłam do pokoju do Bartka i zapytałam, o co tu chodzi. Mówię: „Boże, co ty narobiłeś? Czy ty oszalałeś?” – relacjonowała w TVN.
Kobieta początkowo nie zgadzała się na udział syna w programie. – Trochę się tam posprzeczaliśmy. Mama mówiła: „Nigdzie nie jadę” – mówił Bartek. Ostatecznie pani Iwona dała się przekonać namowom syna, a jego udział w „Mam talent” zapewnił jej moc wzruszeń.
Źródło: Radio ZET/Dzień Dobry TVN