Krzysztof Zanussi miał wypadek. Reżyser musiał przejść pilną operację
Krzysztof Zanussi, jeden z najbardziej cenionych polskich reżyserów, miał być gościem warszawskiego festiwalu filmowego Script Fiesta. Na wydarzeniu jednak się nie pojawił. Szybko wyszło na jaw, że artysta uległ wypadkowi i musiał poddać się nagłej operacji.
Krzysztof Zanussi to jeden z najwybitniejszych polskich reżyserów. Artysta ma na koncie dziesiątki produkcji, które zachwycały zarówno widzów, jak i krytyków. Karierę artystyczną zaczynał niemal sześć dekad temu. W jego dorobku znajdziemy m.in. takie dzieła, jak: „Iluminacja”, „Barwy ochronne”, „Spirala”, czy „Constans”. Choć w tym roku skończy 85 lat, wciąż aktywnie działa w branży filmowej. Ostatnio miał być jednym z prelegentów 12. edycji festiwalu filmowego w Warszawie - Script Fiesta.
Krzysztof Zanussi trafił do szpitala
84-letni Krzysztof Zanussi został zaproszony na projekcję filmu „Morderstwo w Catamout”, zrealizowanego w 1974 roku. Reżyser, który był również scenarzystą koprodukcji amerykańsko-niemieckiej, miał rozmawiać z krytykiem Łukaszem Maciejewskim, ale na spotkanie niespodziewanie nie dotarł.
Jego nieobecność wytłumaczyła Iwona Strzałkowska. Producentka przekazała, że wybitny polski twórca uległ wypadkowi, który skończył się pilną operacją usunięcia krwiaka. W piątek 19 kwietnia Zanussi wybudził się z zabiegu - informował portal Wirtualna Polska. Obecnie dochodzi do zdrowia.
Źródło: Radio ZET/WP/Interia Film
Tu się dzieje
