Obserwuj w Google News

Stuart Whitman nie żyje. Kultowy aktor był nominowany do Oscara

Patrycja Chudolińska
2 min. czytania
19.03.2020 10:41

Stuart Whitman nie żyje. Kultowy hollywoodzki aktor zmarł 16 marca 2020 roku w wieku 92 lat. Gwiazdor zmagał się z powikłaniami po nowotworze.

Stuart Whitman nie żyje
fot. Rex Features/East News

Nie żyje Stuart Whitman. Aktor był jedną z najbardziej kultowych postaci w Hollywood. Zagrał w takich filmach, jak "Najdłuższy dzień", "W kraju Komanczów", "Johny Trouble", "Człowiek, którego już nie ma", "Wściekłość i wrzask" oraz "Ci wspaniali mężczyźni w swych latających maszynach". Pojawił się również w serialu "Cimarron Strip".

Stuart Whitman nie żyje

Stuart Whitman urodził się 1 lutego 1928 roku w San Francisco. Już w młodości interesował się aktorstwem. Swój filmowy debiut miał w 1951 roku w filmie katastroficznym "When Worlds Collide". W 1962 roku został nominowany do Oscara za pierwszoplanową rolę w dramacie "Piętno". Ostatecznie jednak statuetkę zdobył Maximilian Schell za rolę w "Wyroku w Norymberdze".

Prywatnie Stuart Whitman był żonaty trzykrotnie. Jego pierwsza małżonka Patricia LaLonde urodziła mu czwórkę dzieci: Tony'ego, Michaela, Lindę oraz Scotta. Po rozwodzie aktor związał się z pochodzącą z Francji Caroline Boubis. Para doczekała się jednego syna, Justina. W 2006 roku Stuart Whitman poślubił Julię Vadimovnę Paradiz.

- Dawne Hollywood straciło kolejną ze swoich wielkich gwiazd. Stuart Whitman znany był z ról twardzieli i czarującego blasku. Jesteśmy dumni ze wszystkich jego dokonań w telewizji, kinie, a także z nominacji do Oscara. Najbardziej zapamiętamy jednak jego wielką miłość, jaką darzył rodzinę i przyjaciół - powiedział w rozmowie z TMZ jeden z synów aktora.

Stuart Whitman zmarł 16 marca 2020 w swoim domu w Montecito w stanie Kalifornia. Powodem były powikłania po raku skóry. Rodzina wystosowała prośbę, by zamiast kwiatów na pogrzebie, wpłacić datek na organizację "Boys & Girls Club of America", która zajmuje się wspieraniem kształcenia młodych ludzi.

RadioZET.pl/PCh