Kim jest Stefan W.? Nożownik z Gdańska usłyszał zarzuty. Zaatakował prezydenta Pawła Adamowicza podczas WOŚP 2019

Kim jest Stefan W., nożownik z Gdańska? Już po samym ataku było wiadomo, że za atak na prezydenta Gdańska odpowiada 27-letni mieszkaniec Gdańska. Sam, po tym jak kilkakrotnie ugodził nożem prezydenta Adamowicza, przedstawił się ze sceny. „Nazywam się Stefan. Siedziałem niewinny w więzieniu. Platforma Obywatelska mnie torturowała. Dlatego właśnie zginął Adamowicz” – powiedział ze sceny nożownik z Gdańska. Lekarze poinformowali, że w poniedziałek 14 stycznia ok. godziny 15 Paweł Adamowicz zmarł.

Opinia lekarzy: Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz żyje, ale jego stan jest bardzo ciężki. Decydujące najbliższe godziny

Kim jest Stefan W., nożownik z Gdańska?

Szybko udało się ustalić, że napastnik naprawdę nazywa się Stefan W., ma 27-lat i pochodzi z Gdańska. Jak poinformowała policja, mężczyzna był wcześniej karany za przestępstwa przeciwko mieniu i zdrowiu, w tym za rozboje. Chodziło m.in. o cztery napady z bronią na kilka banków. W. odsiadywał za te przestępstwa karę więzienia - spędził w nim 5,5 roku. Na wolność wyszedł tuż przed atakiem podczas WOŚP. Pieniądze z rabunków Stefan W. wydawał w zagranicznych kasynach i drogich restauracjach.   

- Przy mężczyźnie znaleźliśmy identyfikator z napisem "Media". Sprawdzamy, czy nie wykorzystał jej, aby przedostać się na scenę. Ustalamy okoliczności, sprawdzamy monitoring, przesłuchujemy wszystkie osoby, które były tam na miejscu w chwili zdarzenia – powiedziała portalowi Gazeta.pl asp. Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Stefanowi W. został postawiony zarzut zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Grozi mu dożywocie.

Po ataku nożownika:  Świadek ataku na Adamowicza: Napastnik chodził z nożem po scenie i się cieszył

Gdańsk. Atak nożownika, prezydent zmarł

Do ataku na prezydenta Adamowicza doszło podczas finału WOŚP w Gdańsku. Uzbrojony mężczyzna wszedł na scenę na Targu Węglowym w Gdańsku tuż przed światełkiem do nieba i kilkakrotnie ugodził nożem Pawła Adamowicza.

Prezydent Gdańska musiał zostać reanimowany na scenie. Później, przetransportowano go do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, gdzie był operowany. Jego stan był przez lekarzy określany jako bardzo ciężki. Około godziny 15 lekarze ogłosili, że Paweł Adamowicz zmarł. 

RadioZET.pl/gazeta.pl/PZ