Horror mieszkańców hawajskiej wyspy trwa. Potężne fale lawy widać aż z kosmosu!
Raj, który zamienia się w piekło – tak mieszkańcy hawajskiej wyspy Big Island nazywają nieustające erupcje wulkanu Kilauea trwające już od początku maja. Fale wypływającej lawy są tak potężne, że widać je aż... z kosmosu. NASA i Europejska Agencja Kosmiczna opublikowały imponujące zdjęcia żywiołu.
Piekło na Hawajach – kolejne erupcje wulkanu
Kolejne wybuchy wulkanu Kilauea wciąż terroryzują mieszkańców hawajskiej wyspy Big Island. Potężne erupcje to przede wszystkim olbrzymie ilości lawy, która pochłania wszystko, co napotka na swojej drodze. Niszczycielski żywioł strawił już dziesiątki domów i innych instytucji, zajmując coraz większą część wyspy. Fale lawy są już tak duże, że można je zaobserwować z kosmosu. Zdjęcia wykonane przez satelitę Sentinel 2 B opublikowała między innymi Europejska Agencja Kosmiczna.
TO TRZEBA WIEDZIEĆ: Potężna erupcja wulkanu na Hawajach. Lawa niszczy zabudowania [WIDEO]
Fale lawy widać aż z kosmosu
Nie tylko oni zdołali uchwycić siłę kataklizmu. Kolejne zdjęcia horroru mieszkańców hawajskiej wyspy, widzianego z kosmosu, na swoich profilach w mediach społecznościowych umieścili też m.in. astronauci przebywający na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Na Hawajach rozpętało się piekło. Możliwe kolejne erupcje [WIDEO]
Widowiskowy wybuch włoskiej Etny [WIDEO]
Widok robi wrażenie – fotografie autorstwa NASA Earth Observatory przedstawiają potężne fale lawy w jaskrawych, neonowych kolorach. Trudno jednak zapomnieć, że za nimi ukrywają się kolejni ewakuowani mieszkańcy i przerażeni turyści masowo opuszczający wyspę.
RadioZET.pl/AG
MAMY TEŻ DLA CIEBIE: Piękne plaże i górskie szlaki, czyli magiczne Hawaje