Obserwuj w Google News

Wpadka w „Pytaniu na Śniadanie” TVP. Prowadzący nie wiedzieli, że są na antenie

2 min. czytania
15.07.2024 14:11

W poniedziałkowym wydaniu „Pytania na Śniadanie” doszło do niecodziennej wpadki. Gospodarze programu śniadaniowego TVP nie wiedzieli, że są już na antenie. Robert El Gendy uratował sytuację.

Klaudia Carlos i Robert El Gendy
fot. Instagram @pytanienasniadanie

Pytanie na Śniadanie” zyskało nowych widzów

„Pytanie na Śniadanie” odtrąbiło ogromny sukces. Po ostatnich spadkach oglądalności program poranny Telewizji Polskiej zyskał spore grono nowych widzów. Producenci nie omieszkali pochwalić się tym w mediach społecznościowych, lecz ich entuzjazm prędko ugaszono. W sieci zaczęły pojawiać się stwierdzenia, że sukces „PnŚ” dyktowany jest tylko i wyłącznie przerwą w nadawaniu „Dzień Dobry TVN”.

Redakcja poleca

Przypomnijmy, że śniadaniówka TVP w ostatnim czasie mierzyła się z poważnymi problemami, które spowodowały nagłe i gwałtowne zmiany w formacie. Część widzów wciąż nie pogodziła się ze zwolnieniem poprzedniej ekipy, o czym głośno mówi w sieci. Pod koniec czerwca miał również miejsce głośny skandal z udziałem obecnej szefowej programu. Kinga Dobrzyńska wdała się w publiczną kłótnię z internautami, w trakcie której  zdołała obrazić nie tylko zwolnionych prowadzących, lecz także samych widzów.

Wpadka w „Pytaniu na Śniadanie”. Prowadzący nie wiedzieli, że są na antenie

Na tym jednak nie koniec problemów „Pytania na Śniadanie”. W ostatnich tygodniach na antenie doszło do kilku wpadek, które obiły się w mediach szerokim echem. Robert El Gendy  pomylił zmarłego aktora z żyjącym gwiazdorem, a Kindze Burzyńskiej wypadły przednie zęby.

W poniedziałkowym wydaniu programu również doszło do drobnego zamieszania. Tym razem jednak za wpadkę odpowiadały problemy techniczne. Klaudia Carlos i Robert El Gendy nie mogli połączyć się z reżyserką, przez co nie wiedzieli, czy są już widoczni na antenie. Kamera zarejestrowała chwilę, kiedy niczego nieświadomi prezenterzy zakulisowo rozmawiali z gościnią.

– Już jesteśmy? – dopytywał zaskoczony Robert El Gendy. – Już jesteśmy! Czasami mamy problemy, tu na zewnątrz, z tak zwanym odsłuchem, ale już jesteśmy. Skoro wiemy, że jesteśmy w waszych domach, to nas to cieszy – powiedział po chwili. Udało mu się wybrnąć?

Źródło: Radio ZET/Pytanie na Śniadanie

Nie przegap