Obserwuj w Google News

Ujawnił bulwersujące kulisy „Mam talent!”. Piosenkarz specjalnie ośmieszony?

3 min. czytania
07.02.2024 12:21

Już 2 marca o 20:00 rusza kolejna edycja „Mam talent!”. Widzowie TVN zobaczą show w całkowicie nowej odsłonie. Zmienił się skład jury oraz prowadzący. Widzowie z pewnością będą zachwyceni, jednak kulisy programu wydają się być wstrząsające. Jeden z uczestników ujawnił, jak potraktowano go na castingu. Jurorzy skrytykowali nie tylko jego umiejętności, ale też wygląd. W komentarzach odezwały się inne osoby, które przeżyły podobne upokorzenie w talent show stacji TVN.

Uczestnik ujawnił kulisy Mam talent
fot. Pawel Wodzynski/East News, screen TikTok czarnonabialych

15. edycja „Mam talent!” będzie mieć premierę 2 marca o 20:00. Po długiej przerwie program wraca na antenę TVN. Show zyska m.in. nową czołówkę, ale największe zmiany zaszły w składzie jury. Tym razem uczestników będą oceniać Agnieszka Chylińska, Julia Wieniawa oraz Marcin Prokop, a w roli gospodarzy zobaczymy Agnieszkę Woźniak-Starak i Jana Pirowskiego. Szykuje się edycja pełna emocji, a te wystąpiły już na etapie castingów. Niektórzy z miejsca przechodzą dalej, inni są krytykowani. Jeden z uczestników zarzuca programowi m.in. manipulację. Artysta chyba na dobre podpadł producentom show, ponieważ jego występ nie zostanie wyemitowany.

Zobacz także:  Mąż Skrzyneckiej zrobi jej konkurencję w TVN. „Kiecka pęknie od tych bicków”

Ujawnił szokujące kulisy „Mam talent!”. Jurorzy chcieli go ośmieszyć?

Arkadiusz „BoZki” Borzdyński jest piosenkarzem, kompozytorem, aktorem i tekściarzem. Niedawno trzeci singiel artysty zaprezentowano widzom „Dzień dobry TVN”. 30-latek postanowił spróbować swoich sił w 15. edycji show, jednak nie było mu dane przejść dalej. Po otrzymaniu wytycznych, dotyczących m.in. stroju, udał się na nagrania. Gdy czekał na swoją kolej na backstage’u, zaobserwował coś poważnie niepokojącego. Przyjrzał się sytuacji jednej z uczestniczek.

– Pierwsze co, to wysłali tę dziewczynę od razu do psychiatry. Autentycznie powiedziano tej dziewczynie, że te emocje, które ona przekazuje, co ona robi tu na scenie, to jest jakieś niestabilne psychicznie – relacjonował „BoZki” na TikToku. Dodał, że uczestniczka popłakała się i dostała ataku paniki.

Potem nadeszła kolej na Borzdyńskiego, ale zanim wszedł na scenę, musiał odpowiadać na pytania odnośnie swojej stylizacji. Gdy w końcu stanął przed jury, został wręcz ośmieszony. Jedna z jurorek „trzaskała głową w blat”, gdy „BoZki” opowiadał o swoim utworze, skomponowanym na bazie kilku popularnych słów 2023 roku. Sądził, że to tylko gra pod kamerę, a po występie pogratulują mu talentu. Jednak po 15 sekundach występ został przerwany.

Arkadiusz Borzdyński został zasypany pytaniami, które wprost sugerowały, że gra „pajaca” i nie ma krzty umiejętności wokalnych. Nie tylko to zostało wytknięte. Jury rzucało uwagi też do ubioru artysty. – Ty zamiast tego, żeby usiąść przy fortepianie, coś nam zaśpiewać, wolisz robić show. To jest cios prosto w moje cycki, że ty chcesz się po prostu nachapać – komentowała jedna z jurorek.

Publika pożegnała „BoZkiego” brawami. Piosenkarz jednak nie chciał zostawić sprawy samej sobie i postanowił wyjaśnić zajście z produkcją „Mam talent!”. Osoby, z którymi rozmawiał, miały być mocno zaskoczone. Ostatecznie jego występ nie zostanie wyemitowany.

Artysta ostrzega młodych twórców

– Czułem naprawdę duże przerażenie z ich strony, ponieważ ja tam użyłem takich słów w tym mailu pt. „Nie mam zgody na publiczny hejt w tym kraju, nie mam zgody na to, żeby telewizja tworzyła programy tylko po to, żeby zapraszać artystów, wystawiać ich na piedestał, ośmieszać tych ludzi i jeszcze na tym zarabiać” – mówił „BoZki” na TikToku.

Redakcja poleca

– Do programu „Mam talent!” chodzą osoby, które nie mają może tak twardego tyłka jak ja. Przede wszystkim często są to naprawdę artyści i osoby z ogromną wrażliwością. Nie mam zgody na to, żeby taki program robił z tych osób przedmioty i sprawiał, że potem wpadają w jakąś depresję i nagle kończą swoją drogę – skwitował „BoZki”.

W komentarzach odezwały się inne osoby, które również próbowały sił w „Mam talent!”. Jeden z uczestników przyznał, że udział w show musiał wręcz odchorować. Inni informowali, że byli w podobnej sytuacji i jury bezpodstawnie im dogryzało.

Źródło: Radio ZET/TikTok

Nie przegap