0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Robert Górski wbija szpilę Edwardowi Miszczakowi. Mówi, co zrobił z Polsatem

2 min. czytania
30.10.2023 10:16

To kolejny tydzień bez "Kabaretu na żywo" w Polsacie. Co o tych zawirowaniach sądzi Robert Górski z Kabaretu Moralnego Niepokoju? Nie kryje oburzenia. W dosadnym komentarzu uderzył w Edwarda Miszczaka.

Robert Górski uderza w Edwarda Miszczaka
fot. Piotr Matusewicz/East News/ADAM JANKOWSKI/REPORTER/EAST NEWS

"Kabaret na żywo. Młodzi i moralni" dla wielu widzów Polsatu był ulubionym programem i ściągał przed telewizory tysiące wiernych fanów. W niedzielę 15 października format został zdjęty z anteny, co tłumaczono wyborami i częstym kontekstem politycznym prezentowanych skeczów. Tydzień później widzowie przekonali się, że za zdjęciem kabaretów stoi chyba coś więcej. Stare odcinki zostały usunięte z sieci, a 29 października widzowie znowu musieli zadowolić się powtórką filmu.

Choć pojawiały się zapewnienia, że "Kabaret na żywo" może wrócić w połowie listopada, to jednak coraz więcej osób, także samych kabareciarzy, uważa, że są to po prostu czcze obietnice. Robert Górski nie kryje swojego rozczarowania takim obrotem sprawy.

Robert Górski uderza w Edwarda Miszczaka

W niedawnym komentarzu dla "Faktu" Robert Górski nie kryje się ze swoimi opiniami na temat Polsatu. Uważa, że koniec kabaretów może być związany z "naciskami". — Być może były jakieś naciski, bo pojawiła się krytyka władzy, no ale satyra po to jest. Nie wiemy jednak wszystkiego. Te wszystkie nerwowe ruchy są podyktowane biznesami, o których prawdopodobnie nie wiemy — powiedział tabloidowi.

Redakcja poleca

W kilku słowach odpowiedział na pytanie, czy uważa, że zdjęcie kabaretów to "świństwo". Przy okazji wspomniał Ninę Terentiew. — Tak to się nazywa. Bez Niny Terentiew to zwykła korporacja, a nie telewizja — podsumował kabareciarz. Tym samym wbił szpilę Edwardowi Miszczakowi, który to ma być odpowiedzialny za przemianę słonecznej stacji.

Kiedy "Kabaret na żywo" wróci do Polsatu?

Z niedawnej wypowiedzi członków Kabaretu Młodych Panów wynika, że kabareciarze dostali informację, iż ich program może wrócić na antenę w połowie listopada. Nie wiadomo jednak, na ile informacja ta jest pewna, a na ile są to czcze obietnice. Robert Górski jest zniknięciem kabaretu przejęty, a jednocześnie widzi w tym pole do żartów. W najnowszym wpisie na Instagramie znowu skomentował ten fakt.

"Kochani, przed Wami 7 odcinek „Młodych i Moralnych”. Dziś o godzinie 20 dzięki uprzejmości stacji Polsat NIE zobaczycie między innymi: obrazu, z którego schodzi król Poniatowski, skeczu o trudnej sytuacji pacjenta po operacji, skeczu o MMA, skeczu o pizzamanie. Nie zobaczycie też dawno niewidzianego w telewizji Tadeusza Drozdy oraz fantastycznego kołobrzeskiego przeboju. Z naszego programu zobaczycie jedynie reklamy, które poszatkują film „Faceci w czerni”. Inaczej niż u nas, nie będzie to premiera. Do zobaczenia za tydzień. Wtedy znów nic nie będzie widać" - napisał z gorzką ironią.

Nie przegap
Jakie wykształcenie mają gwiazdy TVP? Oto, co studiowali Holecka czy Norbi
15 Zobacz galerię
fot. Mateusz Jagielski/East News